Słowo Życia - listopad 2025
Z radością dziękujcie Ojcu, który was uzdolnił do uczestnictwa w dziale świętych w...
Słowo Życia - październik 2025
Głoś naukę, nastawaj w porę i nie w porę, wykazuj błąd, napominaj, podnoś na duchu z całą...
Słowo Życia - wrzesień 2025
…nikt z was, jeśli nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniemŁk 14,...
Od Ciebie zależy tak wiele - list do MPJ - wrzesień 2025
Mój Drogi/moja Droga! Wrzesień to szczególny miesiąc, nie tylko dlatego, że rozpoczyna się rok...
Modlitwa uwielbienia Krwi Jezusowej
Bądź uwielbiony, Jezu, Jednorodzony Synu Boży, w Twojej Krwi, którą wziąłeś z Maryi Panny i...
List do MPJ! - lipiec 2025
Madzia była smutna. Jej najlepsza koleżanka powiedziała jej kilka przykrych słów. Bardzo...
-
Słowo Życia - listopad 2025
-
Słowo Życia - październik 2025
-
Słowo Życia - wrzesień 2025
-
Od Ciebie zależy tak wiele - list do MPJ - wrzesień 2025
-
Modlitwa uwielbienia Krwi Jezusowej
-
List do MPJ! - lipiec 2025
Nawigacja strony
Myśl dnia.
Słowo Życia
Jezus wyznaczył jeszcze innych siedemdziesięciu dwu uczniów i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał
Słowo Życia - listopad 2024
…wrzuciła wszystko, co miała…
(Mk 12, 44)
Ile to jest „wszystko”? Co mieści się w tym pojęciu?
Myślę, że dla każdego z nas słowo „wszystko” ma inną wartość i mieści zupełnie inne, różne sprawy. Inaczej dla bogatych, inaczej dla biednych. Inaczej dla tych, inaczej dla tamtych… Ale czy rzeczywiście mowa tu wyłącznie o dobrach materialnych? Co tak naprawdę wrzuciła uboga wdowa do skarbony świątynnej?
Dwa pieniążki, czyli jeden grosz, które były całym jej utrzymaniem to coś więcej niż tylko pieniądze. Owszem, chcielibyśmy zapewne, aby nasze ofiary czy jałmużny składane na potrzeby ubogich wypływały z głębi serca i nie były tym, co zbywa, ale to nie jedyny przekaz dzisiejszego Słowa. Jeden grosz to dla wdowy nie tylko utrzymanie, ale także zabezpieczenie, czy może inaczej mówiąc zaufanie. Pozbywając się tego, co dawało jej bezpieczeństwo i ufność w to, że kolejne dni nie będą naznaczone głodem czy innym brakiem, uboga wdowa pozbyła się tym samym wszystkiego, co wiązało ją w życiu doczesnym. Jej postać jest symboliczna sama w sobie, gdyż po śmierci męża pozostała sama. Jej stan materialny wskazuje również na to, że nie ma nikogo, kto mógłby się o nią zatroszczyć. Dlatego jeszcze bardziej porusza jej postawa bezgranicznego zaufania Bogu, co do jej przyszłości.
Tutaj pojawia się pole do refleksji również dla nas, współcześnie szukających Boga. Czy w tych poszukiwaniach na drodze wiary nie mamy ze sobą zbyt wiele? Może nosimy ze sobą jakieś „wszystko”, które nie pozwala nam prawdziwie przylgnąć do Boga. Dlatego jeszcze raz spróbujmy odpowiedzieć na pytanie – czym jest dla mnie „wszystko”? Może to nieustanna troska o rzeczy materialne; może obawy o małżeństwo, o dzieci; może starania o pracę, które pochłaniają całą uwagę i siły; może myśli o własnej niedoskonałości i brakach; a może jakieś inne „wszystko”, które związało mnie i zniewoliło do tego stopnia, że już nawet ciężko je nazwać i ogarnąć…
Może warto dzisiaj zbliżyć się do otwartego Serca Jezusowego, które jak skarbona pomieści Twoje i moje, i każde „wszystko”. Złóżmy w Jego głębi wszystkie nasze lęki, obawy, niepewności i prośmy o to, aby nigdy nie zabrakło nam wiary i zaufania w to, że Bóg zna i rozumie nas i nasze potrzeby lepiej niż my samych siebie.
Ks. Rafał Woronowski
