PROŚBA O MODLITWĘ!
W dniach 7-10 kwietnia 2024 r. odbędzie się Kapituła Generalna i wybory do Zarządu naszej...
Przyjaźń duchowa - Niedziela Miłosierdzia Bożego
Dz 4, 32-35. Pierwsza lektura z drugiej niedzieli wielkanocnej tegorocznego cyklu, to tak zwane...
Słowo Życia - kwiecień 2024
„Pan mój i Bóg mój!” J 20, 28 Liturgiczny okres wielkanocny to czas spotkania z Jezusem...
CHRYSTUS ZMARTWYCHWSTAŁ!
Błogosławionych, pełnych nadziei Świąt Zmartwychwstania Pańskiego.
PEWNOŚĆ WIARY - V Niedziela Wielkiego Postu
Jr 31, 31-34. Wielkie, monumentalne, spisane pod wpływem potężnego, niezachwianego ducha...
ŻYWY CHRYSTUS - IV Niedziela Wielkiego Postu
2 Krn 36, 14-16.19-23. Niedziela radości albo pociechy pośród skupienia i pokuty, jest dniem...
-
PROŚBA O MODLITWĘ!
-
Przyjaźń duchowa - Niedziela Miłosierdzia Bożego
-
Słowo Życia - kwiecień 2024
-
CHRYSTUS ZMARTWYCHWSTAŁ!
-
PEWNOŚĆ WIARY - V Niedziela Wielkiego Postu
-
ŻYWY CHRYSTUS - IV Niedziela Wielkiego Postu
Nawigacja strony
MYŚL DNIA
Słowo Życia
„Pan mój i Bóg mój!”
...tak jak Tomasz spotkał zmartwychwstałego Chrystusa i uwierzył, tak my w czasie każdej mszy świętej spotykamy się z Chrystusem Zmartwychwstałym,...
Niepokalane Poczęcie - jutrzenka zapowiadająca Chrystusa
W Lourdes Maryja w tamtejszym dialekcie powiedziała o sobie:
«Jestem Niepokalane Poczęcie».[...]
Dogmat o Niepokalanym Poczęciu wprowadza nas w samo centrum tajemnicy stworzenia i odkupienia (por. Ef 1, 4-12; 3, 9-11). Bóg pragnął obdarzyć stworzonego przez siebie człowieka życiem w obfitości (por. J 10, 10), pod warunkiem jednak, że człowiek w sposób wolny odpowie na tę inicjatywę miłością. Odrzucając ten dar przez nieposłuszeństwo, które doprowadziło go do grzechu, człowiek zerwał życiodajny dialog ze Stwórcą. Bożemu «tak», niosącemu pełnię życia, przeciwstawił swoje «nie», płynące z pychy i przekonania o własnej samowystarczalności, które niesie śmierć (por. Rz 5, 19).
Akt doskonałej miłości św. Franciszka Ksawerego
"Nie dla nagrody kocham Cię, mój Panie! Lecz tak, jak Ty mnie ukochałeś, Boże, chce Ciebie serce kochać, ile może!"
O Boże mój, ja kocham Ciebie, nie dlatego, byś mnie w niebie szczęściem obdarzył zbawienia, nie z bojaźni potępienia.
Na krzyżu mnie, Jezu miły, Twe ramiona przytuliły!
Zniosłeś poty z Krwią złączone, i boleści niezliczone; zniosłeś gwoździe i grot twardy i szyderstwa i pogardy i śmierć — a to dla grzesznika, dla mnie, dla mnie niewdzięcznika.
Czemuż ja, Jezu kochany Nie mam Cię kochać w zamiany?
Nie dla wiecznej w niebie spłaty, nie z bojaźni wiecznej straty, lecz jak Tyś mnie umiłował,
Tak ja będę usiłował kochać Cię tylko dlatego, żeś Król i Bóg serca mego.
z: "Módlmy się! : książka do nabożeństwa" (1939r.)
Św. Franciszek Ksawery - patron misji katolickich
"Życie bez radości obcowania z Bogiem to nie byłoby życie, ale nieustanne umieranie." (św. Franciszek Ksawery)
W naszej wspólnocie zakonnej, 3 grudnia wspominamy św. Franciszka Ksawerego, jednego z naszych patronów. Za jego przykładem staramy się z radosną ofiarnością żyć i umierać w służbie ewangelizacji Kościoła i świata, widząc we wszystkich sytuacjach okazję do prowadzenia misji.
Z powodzeniem może obrać go sobie na patrona każdy, kto swoje codzienne zadania podejmuje jako misję, czyli jako pewne wyzwanie aby czynić coś z miłością, z zaangażowaniem, z pasją, dla dobra własnego i innych; każdy, kto rzeczywistość, w której żyje przyjmuje jako ten jego "mały świat", w którym ma życiem swoim świadczyć o Bogu. I tak np. św. Franciszek może patronować małżonkom - czyż nie jest misją życie wspólne, wychowanie dzieci i przekazywanie im wiary.
Poniżej zamieszczamy krótką notatkę o św. Franciszku Ksawerym, a także jego list skierowany do św.Ignacego z Loyoli.
List do MPJ! - grudzień/styczeń
Mój Drogi! Moja Droga!
Przełom grudnia i stycznia to czas, w którym cała nasza uwaga skoncentrowana jest na narodzeniu Jezusa. Najpierw, w adwencie, czekamy na Niego, potem Święta – radość spotkania, a potem Trzej Królowie.
W tym roku adwent zaczynamy 29.11., Wigilia Bożego Narodzenia jest w czwartek. Mamy trochę czasu na przygotowanie serc, aby były gotowe, kiedy Jezus będzie rodzić się Betlejem i będzie przyglądać się naszym sercom, czy w nich jest dla Niego miejsce. W Betlejem nie było…
Adwentowa "szkoła pokory"
W 1 Liście św. Piotra czytamy: "Wszyscy zaś wobec siebie wzajemnie przyobleczcie się w pokorę, Bóg bowiem pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę daje. Upokórzcie się więc pod mocną ręką Boga, aby was wywyższył w stosownej chwili. Wszystkie troski wasze przerzućcie na Niego, gdyż Jemu zależy na was." (1 P 5, 5-7)
Pokora, to wyjątkowa cnota, na bazie której mogą rozwijać się inne. W naszej Wspólnocie czas Adewntu naznaczony jest szczególnie ćwiczeniem siebie w cnocie pokory. Pomaga nam w tym "Szkoła pokory" - krótkie refleksje o wejściu w życie duchowe, którą rozpoczynamy rok rocznie 24 listopada.
Adwent trwa; warto naszą codzienność zawierzać Dobremu Bogu, w postawie pokory oprzeć się na Nim, przerzucić troski na Niego ujfając, że zależy Mu na nas. Niech te rozważania będa pomocą i drogowskazem dla każdego, kto chce wprowadzać zasady pokory w życie. Szkoła pokory
Błogosławionego czasu Adwentu!
Słowo Życia - grudzień 2020
Idzie za mną mocniejszy ode mnie ... Mk 1,7
Zanim zaczniemy to rozważanie zadajmy sobie pytanie: Jaki mam obraz Boga w swoim sercu? Czy jest On Panem panujących, Królem królujących, czy ma On moc na przykład uciszyć burzę, zapanować nad wichrem? A może postrzegam Go jako słabego, pozbawionego mocy, obojętnego, zamkniętego, apatycznego i nie dającego żadnego poczucia bezpieczeństwa? Jaki jest mój Bóg? Zadajmy sobie to pytanie szczególnie w odniesieniu do sytuacji w których czujemy jakieś zagrożenie i niepewność.
Powołani do doskonałości. Świeckość a świętość.
Co mam czynić, aby zostać świętym?
Niech ta katecheza będzie nam pomocą w poszukiwaniu osobistej drogi do świętości.
Powołani do doskonałości. Świeckość a świętość.
List do MPJ! - listopad 2020
Mój Drogi / moja Droga!
O, jak buro, jak ponuro, deszcz za oknem, lekcje zdalne, a tu i komputer ziewa... Nic się nie chce, jakby sił do życia brakowało...
Masz tak też? To listopad, miesiąc spadających liści, deszczu, który wciska wilgoć pod kurtkę i koszulę, wcześnie ciemno, jakoś tak smutno… Chyba najsmutniejszy miesiąc roku… I to akurat teraz… Auuu…
Owszem, owszem, to nie taki wesoły miesiąc jak maj, w którym wszystko zielenieje – nowe listki na drzewach, świeżutka trawka, kwiaty…To też nie ferie zimowe z nartami, sankami i łyżwami...