
TERMINY WAKACYJNE 2025
Błogosławiona Krew Jezusowa! Kochani,udostępniamy terminy naszych wakacyjnych rekolekcji,...

Zmartwychwstał Pan mój i nadzieja!
Błogosławiona Krew Jezusowa! W tą Świętą Noc Zmartwychwstania niech rozbrzmiewa pieśń...

List do MPJ!- marzec 2025
Mój Drogi / moja Droga! Jak się masz? Jesteś już po feriach; mam nadzieję, że był to dla Ciebie...

II Niedziela Wielkiego Postu 2025
„To jest Syn mój, Wybrany, Jego słuchajcie!”Góra Przemienienia staje się miejscem objawienia...

Słowo Życia - marzec 2025
Trzeba… weselić się i cieszyć… Ewangelia - 4. Niedzieli Wielkiego Postu - opowiada tzw....

Święto Ofiarowania Pańskiego
Dziś, w Święto Ofiarowania Pańskiego, dziękujemy Bogu za dar życia konsekrowanego! To czas, by...
-
TERMINY WAKACYJNE 2025
-
Zmartwychwstał Pan mój i nadzieja!
-
List do MPJ!- marzec 2025
-
II Niedziela Wielkiego Postu 2025
-
Słowo Życia - marzec 2025
-
Święto Ofiarowania Pańskiego
Nawigacja strony
Myśl dnia - MIŁOSIERDZIE
Słowo Życia
Trzeba… weselić się i cieszyć…
Kto ma serce zestrojone z Bogiem, kiedy widzi skruchę danej osoby, niezależnie od tego, jak ciężkie byłyby jej błędy, raduje się z niej. Nie skupia się na błędach, nie wytyka palcem zła, ale raduje się z dobra, gdyż dobro drugiego jest także moim!
Zburzymy każdy mur
Drodzy Przyjaciele,
Temat bardzo nam bliski, zapraszający do pogłębienia ufności w Krew Chrystusa i wiary, że mocą Tej Krwi jesteśmy w stanie zburzyć każdy mur, który jest w nas czy wokół nas.
Proponujemy Wam fragment konferencji Pani prof. Rosanna Virgili biblistki wykładającej na jednej z rzymskich uczelni. Wygłosiła ją ona do młodych ze wspólnoty Krwi Chrystusa na styczniowym spotkaniu we Frascati w 2011r.
„Księga Jeremiasza przedstawia Jeruzalem: bogate i piękne miasto, w którym niestety pogardzana jest godność osoby ludzkiej, aż po ofiary z dzieci.
Chrześcijanin nie może być obojętny na drugiego człowieka. Nie jesteśmy powołani do życia dla samych siebie, by było przyjemnie tylko nam. W przeciwnym razie bylibyśmy jak wszyscy. Mamy wyróżniać się spośród innych.
Dlaczego nazywamy się „Chrześcijanami”, a inni nie? Chrześcijanin ma serce zranione i otwarte. Jest to serce krwawiące.
Są obecni między nami Misjonarze, Misjonarki i Adoratorki Krwi Chrystusa.
Jak to możliwe, że wybrali Krew Chrystusa? Czyż nie jest to przejmujące? Tak! Ponieważ tam gdzie jest krew, tam jest życie!
Aby móc żyć w pełni należy wyjść poza swój świat, splamić ręce krwią, dotknąć śmierci, tzn. wyjść naprzeciw drugiemu, szukać tego, który cierpi, przyjąć go takim, jakim jest.
Nie bądźcie egoistami! Nie zamykajcie się w sobie! Jesteście powołani do większych rzeczy. Nie zmarnujcie budzącej się w was wiary. Nie zadowalajcie się powierzchownością, „szczęściem”, które trwa tylko przez chwilę. Wiara jest wielkim wyzwaniem, jest piękna, dążąca zawsze ku nieprzemijającym wartościom. Burzcie mury przeciętnośći! Nie obawiajcie się być „inni”, „różni”. Ta „inność” wyróżnia nas i zbliża ku Bogu.
Nie myślcie, że skoro wyrośliście w pewnych strukturach, to muszą one pozostać niezmienne.
Bądźcie kreatywni, wolni w wyborze, w myśleniu, tak, aby tworzyć część świata, w której nie liczą się bogactwo, władza, sława…, ale każdy człowiek; gdzie liczysz się Ty w relacji z Twoim bliźnim. To jest przykazanie miłości wzajemnej, do którego wzywa nas Pan Bóg.
Przyjrzyjmy się jawnogrzesznicy, której postać odnajdujemy w Ewangelii (J 8,1-11). Według prawa powinna zostać ukamienowana. Jezus dokonuje przewrotu. Obala mur potępienia i osądu przez prawo. „Kto jest bez grzechu, niech jako pierwszy rzuci kamień”. Nie osądza, ale przebacza, niszczy mur grzechu: „Idź i od tej chwili nie grzesz więcej”.
Tak, jak Jezus daje jej nowe życie, tak podnosi to, co jest upadłe w nas.
Częste zranienia, trudne doświadczenia, powodują, że tworzy się wokół nas mur. Jesteśmy ograniczeni przez lęk, niskie poczucie wartości, brak odwagi by zaczynać od nowa i zderzyć się z rzeczywistością.
Aby zburzyć jakikolwiek mur, musimy być mocni, odważni, iść pod prąd, a wtym wszystkim nie może nam zabraknąć pokory i prostoty.
Wraz z Krwią przelaną na krzyżu wytryska źródło życia.
To jest naszym powołaniem: pozwolić się zranić, by wzbudzić nowe życie,
by jak mówi św.Paweł dopełnić braki udręk Chrystusa (por. Kol1, 24).”
Niech Krew Chrystusa ożywia i uwrażliwia nasze serca, niech burzy mury egoizmu, byśmy mogli z odwagą wychodzić ku potrzebom tych, którzy są blisko nas.