Nawigacja strony
MYŚL DNIA
Słowo Życia
…wrzuciła wszystko, co miała… (Mk 12, 44)
Może warto dzisiaj zbliżyć się do otwartego Serca Jezusowego, które jak skarbona pomieści Twoje i moje,
i każde „wszystko”. Złóżmy w Jego głębi wszystkie nasze lęki, obawy, niepewności ...
Marzec 2015
Słowo Życia na marzec
Zabierzcie to stąd i z domu mego Ojca nie róbcie targowiska J 2, 16
Słowa te pochodzą z Ewangelii św. Jana i są rozważane w III Niedzielę Wielkiego Postu (J 2,13-25).
Nie trudno wyobrazić sobie jaki skandal wywołało zachowanie Pana Jezusa. On, który w Ewangelii ukazywany jest jako osoba spokojna, zrównoważona, nie dająca wyprowadzić się z równowagi, a w świątyni pokazuje swój gniew, wywraca stoły, rozrzuca monety, wypędza zwierzęta (por. J 2, 15). Czemu więc pozwala sobie na takie skandaliczne zachowanie?
Odpowiedź znajdujemy w innym zdaniu tejże Ewangelii: Gorliwość o dom Twój pożera mnie (J 2, 17).
Świątynia dla każdego Izraelity była miejscem świętym, świadczącym o obecności Boga pośród ludu wybranego, miejscem spotkania Boga z człowiekiem, a wszystko inne, co nie pozwalało na to spotkanie rozumiane jest jako profanacja i wymagało oczyszczenia.
Dzisiaj szczególnym miejscem spotkania człowieka z Panem Bogiem jest ludzkie serce, więc nie chodzi tutaj tylko o samą budowlę, ale o żywą świątynię jaką my jesteśmy (por. 1 Kor 3, 16). To ona przede wszystkim wymaga prawdziwego oczyszczenia.
Słowa te są więc bardzo aktualne i myślę, że każdy z nas ma coś ze świątynnego sprzedawcy, który może nie tyle zarabia i czerpie korzyści materialne z Kościoła, co targuje się z Panem Bogiem, żyje w zakłamaniu albo traktuje go jako środek na dobre samopoczucie ( chodzę do kościoła, wypełniam pobożne praktyki, lecz czy oddaję Panu Jezusowi swoje serce w pełni?).
Każdy gest i czyn Jezusa miał charakter symboliczny o głębokim znaczeniu i trzeba nam poprzez wiarę szukać znaczenia tegoż symbolu.
Może czyniąc ten gest, Pan Jezus pragnie zwrócić nam uwagę na naszą pobożność i byśmy uczciwie zapytali się samych siebie: Jaka ona jest? Może wymaga naszego szczerego nawrócenia? Może pragnie, by nasza wiara nie miała tylko charakteru zewnętrznego, ale była poparta świadectwem życia? Może Pan Bóg chce byśmy szukali także w tym, co nas spotyka, w osobach, w szarej codzienności?
Tych pytań jest wiele i każdy z nas rozważając te słowa Ewangelii, na pewno odnajdzie ich dużo więcej i zapyta siebie: Co ja muszę jeszcze w swoim życiu uporządkować, by mój dar, moja ofiara była miła Panu Bogu?
Pan Jezus nie zamierza ograniczać przestrzeni, w której możemy modlić się i uwielbiać Go. Chce jedynie przypomnieć nam, że tylko w czystej i świętej świątyni może przebywać.
Niech Krew Chrystusa oczyszcza i umacnia nas w poszukiwaniu prawdy o sobie i niech pomoże nam owocnie przeżyć czas Wielkiego Postu.
S. Maksymiliana MSC