
Zmartwychwstał Pan mój i nadzieja!
Błogosławiona Krew Jezusowa! W tą Świętą Noc Zmartwychwstania niech rozbrzmiewa pieśń...

List do MPJ!- marzec 2025
Mój Drogi / moja Droga! Jak się masz? Jesteś już po feriach; mam nadzieję, że był to dla Ciebie...

II Niedziela Wielkiego Postu 2025
„To jest Syn mój, Wybrany, Jego słuchajcie!”Góra Przemienienia staje się miejscem objawienia...

Słowo Życia - marzec 2025
Trzeba… weselić się i cieszyć… Ewangelia - 4. Niedzieli Wielkiego Postu - opowiada tzw....

Święto Ofiarowania Pańskiego
Dziś, w Święto Ofiarowania Pańskiego, dziękujemy Bogu za dar życia konsekrowanego! To czas, by...

Słowo Życia - luty 2025
Jak chcecie, by ludzie wam czynili, podobnie i wy im czyńcie. Pojechałyśmy z mamą...
-
Zmartwychwstał Pan mój i nadzieja!
-
List do MPJ!- marzec 2025
-
II Niedziela Wielkiego Postu 2025
-
Słowo Życia - marzec 2025
-
Święto Ofiarowania Pańskiego
-
Słowo Życia - luty 2025
Nawigacja strony
Myśl dnia
Słowo Życia
Trzeba… weselić się i cieszyć…
Kto ma serce zestrojone z Bogiem, kiedy widzi skruchę danej osoby, niezależnie od tego, jak ciężkie byłyby jej błędy, raduje się z niej. Nie skupia się na błędach, nie wytyka palcem zła, ale raduje się z dobra, gdyż dobro drugiego jest także moim!
List do MPJ - sierpień 2015
Drodzy Mali Przyjaciele Jezusa!
W poprzednim numerze „Korony Cierniowej” był wierszyk, który zaczynał się tak:
Już wakacje są przed nami,
wszyscy na nie już czekamy…
A tu okazuje się, że: Już rok szkolny jest przed nami…
Czy na niego czekamy? Maluchy pewnie tak. Pamiętam, jak sama czekałam – okładałam książki i zeszyty, podpisywałam je… Pierwsze strony w zeszytach były tak piękne, że nadawały się na wystawę, później już czasem różnie bywało…
Chociaż moja mama zawsze pilnowała, bym się nauczyła, by lekcje były odrobione, by zeszyty były prowadzone starannie… Czasem się buntowałam, że muszę się najpierw uczyć, a potem dopiero mogę pójść na podwórko pobawić się z koleżankami i kolegami, podczas, gdy moja najlepsza koleżanka mogła iść na dwór od razu. Dzisiaj jestem za to wdzięczna mojej mamie i gdybym miała dzieci, robiłabym tak, jak ona.
Wiem, wiem, jeszcze cały sierpień wakacyjnego szaleństwa, a już mówię o szkole… To prawda, dopiero za miesiąc przyjdzie na nią czas.
Chcę w tym miejscu pozdrowić wszystkie dzieci mieszkające na wsi. Wakacje to dla nich czas wytężonej pracy, a nie zabawy, bo trzeba pomóc w gospodarstwie.
We wrześniu obchodzimy imieniny i urodziny Maryi, może warto pomyśleć nad prezentem dla Matki Bożej? Nie będą to laurki, ale może uda się coś ofiarować Matce Bożej? Na przykład małą ofiarkę (zamiast narzekania, że mnie coś boli albo na coś mam wielką ochotę, albo coś mi się nie udało… - podarować Maryi)? Matka Boża ufa dzieciom i często w różnych miejscach prosi je o różaniec, o ofiarowanie trudności i cierpień (właśnie takich ofiar, mniejszych albo większych)… Pomysłowej głowie dwa razy podpowiadać nie trzeba.
Życzę wam dobrego czasu wakacyjnego oraz wszelkich Bożych łask na nadchodzący rok szkolny.
Pozdrawiam Was i Wasze rodziny.