MYŚL DNIA

O Krwi Jezusa, upajaj mnie Twoją świętą miłością. O śmierci Jezusa, spraw, bym wyrzekł się każdego ziemskiego przywiązania. Św. Alfons Maria de Liguori
Readmore

Słowo Życia

…wrzuciła wszystko, co miała… (Mk 12, 44)

Może warto dzisiaj zbliżyć się do otwartego Serca Jezusowego, które jak skarbona pomieści Twoje i moje,

i każde „wszystko”. Złóżmy w Jego głębi wszystkie nasze lęki, obawy, niepewności ...

Czytaj więcej  

Kalendarz

listopad 2024
N P W Ś C Pt S
1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

List do MPJ! - maj 2020

Maryja.jpg

Mój Drogi / moja Droga!

W książce „Maryja – Królowa – Matka” znalazłam doświadczenie, które chcę dzisiaj Tobie podarować. Wydaje się nieprawdopodobne, ale dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Oto ono:

W czasie budowy trasy Transamerykańskiej rzeka zalała jedną z wiosek. Można sobie wyobrazić tragedię, ból i cierpienie mieszkańców. Nikt nie mógł ich uspokoić. Główny inżynier robót poleciał helikopterem po naszego misjonarza, o. Fryderyka, gdyż tylko on znał język tych ludzi. Po przybyciu zebrał wszystkich w małym kościółku. Tam zaczęli się modlić. Po chwili powiedział: „Sprawdźmy, czy kogoś nie brakuje”. Wtedy jedna z kobiet zaczęła płakać: „Moja córka! Gdzie jest moja córka?” Zginęła mała czteroletnia dziewczynka.

Ojciec Fryderyk z dwiema osobami wzięli łódź i rozpoczęli poszukiwania w wodzie, podczas gdy cała wspólnota trwała na modlitwie w kościele. Minęła pierwsza doba. Powrócili, ale nie znaleźli nikogo. O. Fryderyk zachęcił do dalszej modlitwy i poszukiwania kontynuowano. W tym momencie matka dziewczynki podeszła do ołtarza, wzięła w ramiona figurkę Matki Bożej, wyszła z kościoła, postawiła ją przed wejściem i obejmując ją, modliła się: „Maryjo, Matko, zwróć mi córkę!”. Ojciec Misjonarz i inni szukali dalej. Minął drugi i trzeci dzień. Czwartego dnia rano wrócili z poszukiwań. Nie było już żadnej nadziei, że dziecko żyje. Ale nagle spostrzeżono, że coś porusza się na powierzchni wody. Z początku myśleli, że to gałąź albo pień drzewa. Jednak z niewielką nadzieją przybliżyli się. Była to mała dziewczynka, która jeszcze żyła – po czterech dniach w wodzie! O. Fryderyk wyciągnął ją z wody i zaczął reanimować. Potem dał jej się napić i przykrył kocem. Ku jego zdziwieniu dziewczynka nie bała się, była bardzo spokojna. Misjonarz spytał ją, czy nie bała się sama w wodzie przez trzy dni i cztery noce. Mała odpowiedziała: Nie byłam sama”. Ojciec Misjonarz spytał: „Kto był z tobą?” - „Mama! Ona cały czas była ze mną i trzymała mi rękę pod głową”. Każdy wie, kto był tą Matką. (Maryja. Siostra – Matka – Królowa”, Wydawnictwo POMOC 2002, s. 184)

 

Święty Jan Paweł II zawierzył swoje życie Maryi, podobnie kardynał Stefan Wyszyński, którego beatyfikacja odbędzie się w czerwcu tego roku. Można wymieniać jeszcze inne osoby, które bezgranicznie zaufały Maryi i teraz nazywamy ich świętymi. Świętość jest darem Boga, z którym mam współpracować, Maryja chętnie mi w tej pracy nad sobą pomoże. Mamy maj, miesiąc szczególnie poświęcony Matce Bożej i naszej Matce, która z nieba czuwa nad nami. Zapraszam do odnowienia przyjaźni z Maryją, a jeśli ktoś jeszcze się z Nią nie zaprzyjaźnił, może to uczynić teraz. 

Pozdrawiam Ciebie i Twoją rodzinę, pamiętam o Was w modlitwie, szczególnie do Maryi.