Nawigacja strony
MYŚL DNIA
Słowo Życia
…wrzuciła wszystko, co miała… (Mk 12, 44)
Może warto dzisiaj zbliżyć się do otwartego Serca Jezusowego, które jak skarbona pomieści Twoje i moje,
i każde „wszystko”. Złóżmy w Jego głębi wszystkie nasze lęki, obawy, niepewności ...
Słowo Życia - grudzień 2021
"Nauczycielu, co mam czynić?" (Łk 3, 12b)
Jezus uczy, iż każda ważna decyzja powinna być poprzedzona modlitwą. Ale tym kompasem codziennych wyborów niewątpliwie powinna być czynna miłość. Wiara bez uczynków jest martwa. Dobrze ukształtowane sumienie podpowiada jaką opcję wybrać, czy to na rzecz ubogich, sąsiadów, własnego otoczenia. Miłosć jest twórcza i bardzo pomysłowa. Nie ma problemu, kiedy musimy wybierać pomiędzy dobrem a złem. Decyzja winna być jasna. Dużo gorzej, kiedy wszystkie możliwości pomiędzy którymi mamy wybierać, są dobre.
Zasadniczo środkami pomocniczymi na drodze rozeznawania jest Słowo Boże, Eucharystia, adoracja Najświętszego Sakramentu, kierownictwo duchowe oraz pogłębiona modlitwa. Kiedy do Jezusa ściągają tłumy, wiele z tych osób chce kroczyć drogą doskonałości. Dlatego zadają Nauczycielowi to zasadnicze pytanie, dotyczące życiowych wyborów.
Pierwsza odpowiedź Jezusa nawiązuje do uczynków miłosierdzia względem ciała – nakarmić i przyodziać. Dla poszczególnych grup, dzisiaj może powiedzielibyśmy związków zawodowych, Mistrz kieruje bardziej szczegółowe wskazania.Pytanie o to - co mam czynić? - nie sprowadza się do jednej decyzji na całe życie. Chociaż i na takie pytania musimy sobie odpowiedzieć.
Każdego dnia stajemy przed większymi i mniejszymi wyborami. Jaką sukienkę założyć do pracy, do jakiej szkoły posłać dziecko, czy zrezygnować z tej konkretnej pracy na rzecz zupełnie innej? Okres Adwentu i Bożego Narodzenia skłania nas ku jeszcze jednej rzeczywistości - czy we wcielonym Słowie upatruję Mesjasza? To przecież jedna z fundamentalnych prawd naszej wiary. W brzemiennej Maryi tak niewielu rozpoznało Matkę Naszego Pana. A w małym Dziecku położonym w betlejemskiej grocie niewielu rozpoznało Jego samego. A może właśnie w ten niezwykły czas, na pytanie – co mam uczynić? - winniśmy dokonać małego sprawdzianu?
Pomyślmy – czy bezwzględnie, w każdym człowieku, potrafię rozpoznać oblicze samego Boga? I czy potrafię Mu służyć w moim bliźnim?