MYŚL DNIA

O Krwi Jezusa, upajaj mnie Twoją świętą miłością. O śmierci Jezusa, spraw, bym wyrzekł się każdego ziemskiego przywiązania. Św. Alfons Maria de Liguori
Readmore

Słowo Życia

…wrzuciła wszystko, co miała… (Mk 12, 44)

Może warto dzisiaj zbliżyć się do otwartego Serca Jezusowego, które jak skarbona pomieści Twoje i moje,

i każde „wszystko”. Złóżmy w Jego głębi wszystkie nasze lęki, obawy, niepewności ...

Czytaj więcej  

Kalendarz

listopad 2024
N P W Ś C Pt S
1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Słowo Życia - grudzień 2023

Jezus%20drzwi.jpg

Czuwajcie   (Mk 13, 37)  

Ewangelia, którą czytamy w pierwszą niedzielę Adwentu jest fragmentem mowy eschatologicznej wygłoszonej przez Jezusa na Górze Oliwnej na kilka dni przed swoją śmiercią. Bezpośrednio przed rozważaną przez nas perykopą Jezus stwierdza: O dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie ani Syn, tylko Ojciec (Mk 13, 32). Chodzi tutaj o datę końca świata, powtórnego przyjścia Jezusa na świat. Stąd wypływa to trzykrotnie Jezusowe wezwanie: Czuwajcie!.

Postawa czujności, do której zaprasza Jezus została zobrazowana przez przypowieść. Słyszymy o panu, który udając się w podróż, zostawił swój dom pod opieką sług, którzy otrzymali konkretne zadania do wykonania. Pan może powrócić w każdym momencie – z wieczora, o północy, o pianiu kogutów, czy rankiem.

Postawa czujności jest niezwykle ważna w chrześcijańskim życiu. Pewne jest to, że Jezus powtórnie przyjdzie na świat. Nie znamy tylko daty. Pewne jest to, że kiedyś nadejdzie moment naszego odejścia z tego świata. Nie znamy tylko daty. Dlatego Jezus do mnie i do Ciebie mówi: Czuwajcie!. Warto więc zastanowić się: Co to znaczy być człowiekiem czuwającym?

Jestem człowiekiem czuwającym wtedy, gdy każdy dzień, który otrzymuję od Boga jako dar Jego ojcowskiej miłości i troski, jak najlepiej przeżywam, wykorzystuję. Bo nie wiem, czy będzie jutro…

Czuwam, bo nie chcę przegapić momentu, kiedy Jezus z miłością i łaskami do mnie przychodzi. Przecież On woła: Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną (Ap 3, 20).
Czuwam, bo pragnę wiernie wypełniać swoje powołanie chrześcijańskie, zadania życiowe – małżeńskie, rodzinne, kapłańskie, zakonne oraz różne obowiązki wynikające z mojego codziennego życia. Pan wzywa: Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie; duch wprawdzie ochoczy, ale ciało słabe (Mt 26, 41). Dlatego troszczę się o wzrost mojej wiary. Trwam w łasce uświęcającej.

Czuwam, bo Zły nie śpi. Św. Piotr ostrzega: Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży, szukając kogo pożreć. Mocni w wierze przeciwstawcie się jemu! (1 P 5, 8-9). Dlatego podejmuję walkę duchową z grzechem i swoimi słabościami.

Czuwam, bo nie chcę przegapić okazji, aby innym miłość okazać, czynić dobro, komuś pomóc. Nie czekam z miłością na jutro, kiedyś, za chwilę. Bo nie wiem, czy to kiedyś nadejdzie. Mam ten konkretny dzień, aby kochać… Dlatego chcę usłyszeć zachętę autora Listu do Hebrajczyków: Niech trwa w was braterska miłość. Nie zapominajcie o gościnności, gdyż przez nią niektórzy, nie wiedząc, aniołom dali gościnę. Nie zapominajcie o dobroczynności i wzajemnej pomocy, gdyż raduje się Bóg takimi ofiarami (Hbr 13, 1-2. 16).

Św. Jan Paweł II podczas pielgrzymki do Polski w 1983 roku na Jasnej Górze dał kilka wskazówek, co znaczy być człowiekiem czuwającym. Mówił tak: Co to znaczy: "czuwam"? To znaczy, że staram się być człowiekiem sumienia. Że tego sumienia nie zagłuszam i nie zniekształcam. Nazywam po imieniu dobro i zło, a nie zamazuję. Wypracowuję w sobie dobro, a ze zła staram się poprawiać, przezwyciężając je w sobie. To taka bardzo podstawowa sprawa, której nigdy nie można pomniejszać, zepchnąć na dalszy plan. Nie. Nie! Ona jest wszędzie i zawsze pierwszoplanowa. Jest zaś tym ważniejsza, im więcej okoliczności zdaje się sprzyjać temu, abyśmy tolerowali zło, abyśmy się łatwo z niego rozgrzeszali. Zwłaszcza jeżeli tak postępują inni.

Czuwam - to znaczy dalej: dostrzegam drugiego. Nie zamykam się w sobie, w ciasnym podwórku własnych interesów czy też nawet własnych osądów. Czuwam - to znaczy: miłość bliźniego - to znaczy: podstawowa międzyludzka solidarność.

Miejmy wyostrzony wzrok i wyczulony słuch oraz otwarte serca, aby dostrzegać Jezusa, który przychodzi w naszej codzienności i kiedyś powtórnie przyjdzie na końcu dziejów. Czuwajcie więc, bo nie wiecie, kiedy pan domu przyjdzie.

Ks. Jakub Zakrzewski