
Modlitwa uwielbienia Krwi Jezusowej
Bądź uwielbiony, Jezu, Jednorodzony Synu Boży, w Twojej Krwi, którą wziąłeś z Maryi Panny i...
List do MPJ! - lipiec 2025
Madzia była smutna. Jej najlepsza koleżanka powiedziała jej kilka przykrych słów. Bardzo...

Słowo Życia - lipiec 2025
Jezus wyznaczył jeszcze innych siedemdziesięciu dwu uczniów i wysłał ich po dwóch przed sobą do...

ODPUST ku czci Krwi Chrystusa - 22.06.2025
Z radością zapraszamy na Odpust ku czci Krwi Chrystusa!Przyjedź, by wspólnie z nami...

„Zmartwychwstały Chrystus – nasza Nadzieja chwały”
"Twoje słowo jest lampą dla moich stópi światłem na mojej ścieżce." (Ps 119, 105) Tydzień...

Słowo Życia - maj 2025
Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną (J 10, 27) Są ludzie, których głos...
-
Modlitwa uwielbienia Krwi Jezusowej
-
List do MPJ! - lipiec 2025
-
Słowo Życia - lipiec 2025
-
ODPUST ku czci Krwi Chrystusa - 22.06.2025
-
„Zmartwychwstały Chrystus – nasza Nadzieja chwały”
-
Słowo Życia - maj 2025
Nawigacja strony
Myśl dnia
Słowo Życia
Jezus wyznaczył jeszcze innych siedemdziesięciu dwu uczniów i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał
Słowo Życia - lipiec 2025
Jezus wyznaczył jeszcze innych siedemdziesięciu dwu uczniów i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał (Łk 10, 1)
(…) Uczniowie byli wysyłani po dwóch, nie w pojedynkę. Z praktycznego punktu widzenia udawanie się na misję po dwóch, jak mogłoby się wydawać, niesie z sobą więcej niedogodności niż korzyści. Istnieje niebezpieczeństwo, że dwaj nie będą zgodni, że będą mieli różne tempo, że któryś się zmęczy albo rozchoruje po drodze, co zmusi także tego drugiego do zatrzymania się.
Natomiast gdy jest się samemu, wydaje się, że wędrówka przebiega szybciej i bez utrudnień. Jezus jednak tak nie uważa – posyła przed sobą nie samotne jednostki, ale uczniów, którzy idą we dwóch. Zadajmy sobie zatem pytanie – jaki jest powód takiej decyzji Pana?
Zadaniem uczniów jest pójście wcześniej do miasteczek i przygotowanie ludzi na przyjęcie Jezusa; a pouczenia, jakie On im daje, dotyczą nie tyle tego, co mają mówić, ile tego, jacy powinni być; to znaczy nie dotyczą „scenariusza”, który winni recytować, nie; dotyczą świadectwa życia, świadectwa, które winni dawać, bardziej niż słów, które winni wypowiadać. W istocie nazywa ich robotnikami, są bowiem powołani do działania, do ewangelizowania przez swoje postępowanie. A pierwszym konkretnym działaniem, przez które uczniowie pełnią swoją misję, jest właśnie chodzenie po dwóch. Uczniowie to nie „wolni strzelcy”, kaznodzieje, którzy nie umieją oddać głosu innemu. Przede wszystkim właśnie samo życie uczniów głosi Ewangelię – ich umiejętność bycia razem, szacunek do siebie nawzajem, niedążenie do wykazania, że jest się zdolniejszym od drugiego, zgodne odnoszenie się do jednego Nauczyciela.
Można wypracowywać doskonałe programy duszpasterskie, realizować dobrze przygotowane projekty, organizować się co do najdrobniejszych szczegółów; można zwoływać tłumy i mieć liczne środki; jednak jeżeli nie ma gotowości do braterstwa, misja ewangeliczna nie rozwija się. Kiedyś pewien misjonarz opowiadał, że wyjechał do Afryki razem ze współbratem. Po jakimś czasie jednak odłączył się od niego i zatrzymał się w pewnej wiosce, gdzie z powodzeniem przeprowadził szereg prac budowlanych dla dobra wspólnoty. Wszystko przebiegało dobrze. Jednak pewnego dnia doznał jakby wstrząsu – zorientował się, że jego życie było życiem dobrego przedsiębiorcy, zawsze na placu budowy i pośród dokumentów księgowych! Ale… i to „ale” pozostało. Wtedy pozostawił kierowanie innym, osobom świeckim, i dołączył do swojego współbrata. W ten sposób zrozumiał, dlaczego Pan posyłał uczniów „po dwóch” – misja ewangelizacyjna nie opiera się na osobistym aktywizmie, to znaczy na „działaniu”, ale na świadectwie braterskiej miłości, także przy trudnościach, jakie wiążą się z życiem razem.
Możemy zatem zadać sobie pytanie, w jaki sposób niesiemy innym dobrą nowinę Ewangelii. Czy robimy to w duchu i stylu braterskim, czy też na sposób świata, chcąc odgrywać główną rolę, rywalizując i zabiegając o skuteczność? Zastanówmy się, czy jesteśmy zdolni do współpracy, czy umiemy podejmować decyzje razem, respektując szczerze tego, kto żyje obok nas, i uwzględniać jego punkt widzenia, czy robimy to we wspólnocie, nie sami. Istotnie, to głównie w ten sposób przez życie ucznia przejawia się życie Nauczyciela, i rzeczywiście głosi Go innym.
Niech Maryja Dziewica, Matka Kościoła, nauczy nas przygotowywać drogę Panu przez świadectwo braterstwa.
Papież Franciszek, Anioł Pański, Plac św. Piotra, 3.07.2022 r., https//www.vatican.va/content/francesco/pl/Angelus/2022/documents/20220703-angelus.html