Nawigacja strony
Myśl dnia - Maryja
Słowo Życia
Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać (J 14,23)
W swej mowie pożegnalnej Pan Jezus, zapowiadając swoje odejście z tego świata, zapewnił ich, że pewnego dnia powróci. Wskazuje również na to, w jaki sposób uczniowie mogą nadal cieszyć się Jego obecnością w tym czasie rozłąki.
Czytania
-
Czytania na niedzielę, 29 maja 2022
Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego
(Dz 1,1-11)
Pierwszą książkę napisałem, Teofilu, o wszystkim, co Jezus czynił i nauczał od początku aż do dnia, w którym udzielił przez Ducha Świętego poleceń Apostołom, których sobie wybrał, a potem został wzięty do nieba. Im też po swojej...
Przeczytaj rozważanie do dzisiejszej Ewangelii
Wiara - ziarno ukryte
Głębia naszej radości ze zmartwychwstania jest uzależniona od naszego uczestnictwa w męce i krzyżu Jezusa. Zmartwychwstały Chrystus nie przemówi swoją radością do człowieka, dla którego sama osoba Jezusa, Jego męka, krzyż są obojętne. Niezależnie jednak od tego kim jest Jezus dla każdego z nas, niezależnie od tego, czy jesteśmy ludźmi zagubionymi czy też ludźmi pełnymi pokoju i porządku wewnętrznego, wszyscy potrzebujemy radości Jego zmartwychwstania.
Tajemnica pochodzenia Jezusa
Drodzy Bracia i Siostry,
Narodzenie Pana po raz kolejny rozświetla swym światłem ciemności, które często spowijają nasz świat i nasze serce, niosąc nadzieję i radość. Skąd pochodzi to światło? Z betlejemskiej groty, gdzie pasterze znaleźli „Maryję, Józefa i Niemowlę, leżące w żłobie”(Łk 2, 16). W obliczu tej Świętej Rodziny rodzi się inne i jeszcze głębsze pytanie: jak mogło to małe i słabe dziecko przynieść na świat tak radykalną nowość, aby zmienić bieg historii? Czy nie ma czegoś tajemniczego w Jego pochodzeniu, co wykracza poza tę grotę?
Nieustannie na nowo pojawia się pytanie o pochodzenie Jezusa.
Bądź dla innych promykiem szczęścia.
Podaję wam tu rodzaj apostolstwa, które nie domaga się od was ciężkiej pracy, wielkich umartwień i trudów, ale które szczególnie dziś, w naszych czasach, bardzo jest pożądane, potrzebne i skuteczne, mianowicie apostolstwo uśmiechu.
Uśmiech rozprasza chmury nagromadzone w duszy. Uśmiech na twarzy pogodnej mówi o szczęściu wewnętrznym duszy złączonej z Bogiem, mówi o pokoju czystego sumienia, o beztroskim oddaniu się w ręce Ojca niebieskiego, który karmi ptaki niebieskie, przyodziewa lilie polne i nigdy nie zapomina o tych, co Jemu bez granic ufają.
Jak dobrze przeżyć Adwent?
Nic bardziej trywialnego, jak usłyszeć słowa „święta, święta i już po świętach”. Zatem, aby nie zmarnować czasu Adwentu i Bożego Narodzenia, dobrze jest potraktować go, jako drogę duchowego wzrostu. Swoimi doświadczeniami dzielą się Siostry Misjonarki Krwi Chrystusa.
Jak dobrze przeżyć Adwent i Boże Narodzenie ?
S. Teresa W dobrym przeżyciu Adwentu i Bożego Narodzenia dużą pomocą może być najpierw dostrzeżenie przychodzącego Jezusa do naszej codzienności. On przychodzi do nas w doświadczeniach i wydarzeniach dnia, On przychodzi do nas w ludziach, których codziennie spotykamy, obok których żyjemy, On przychodzi w rzeczywistości, która nas otacza.
Wszystkich Świętych - płomień wielkich pragnień
"Nie potrzebują święci naszych pochwał i niczego nie dodaje im nasz kult. Tak naprawdę, gdy obchodzimy ich wspomnienie, my sami odnosimy korzyść, nie oni. Co do mnie, przyznaję, że ilekroć myślę o świętych, czuję, jak się we mnie rozpala płomień wielkich pragnień.
Co z tą pokorą?
"Pokora nie jest czymś upokarzającym, jest prawdą; prawdą, która zwycięża; niech zwycięży i w nas."
Zapraszamy do wysłuchania katechezy:
Św. Franciszek Ksawery - patron misji katolickich
"Życie bez radości obcowania z Bogiem to nie byłoby życie, ale nieustanne umieranie." (św. Franciszek Ksawery)
W naszej wspólnocie zakonnej, 3 grudnia wspominamy św. Franciszka Ksawerego, jednego z naszych patronów. Za jego przykładem staramy się z radosną ofiarnością żyć i umierać w służbie ewangelizacji Kościoła i świata, widząc we wszystkich sytuacjach okazję do prowadzenia misji.
Z powodzeniem może obrać go sobie na patrona każdy, kto swoje codzienne zadania podejmuje jako misję, czyli jako pewne wyzwanie aby czynić coś z miłością, z zaangażowaniem, z pasją, dla dobra własnego i innych; każdy, kto rzeczywistość, w której żyje przyjmuje jako ten jego "mały świat", w którym ma życiem swoim świadczyć o Bogu. I tak np. św. Franciszek może patronować małżonkom - czyż nie jest misją życie wspólne, wychowanie dzieci i przekazywanie im wiary.
Poniżej zamieszczamy krótką notatkę o św. Franciszku Ksawerym, a także jego list skierowany do św.Ignacego z Loyoli.
Powołani do doskonałości. Świeckość a świętość.
Co mam czynić, aby zostać świętym?
Niech ta katecheza będzie nam pomocą w poszukiwaniu osobistej drogi do świętości.
Powołani do doskonałości. Świeckość a świętość.
Krew i Duch Święty
Krew Pańska „uduchawia” nas, gdyż na stole eucharystycznym jest naszym napojem „duchowym”.
To św. Paweł tak Ją nazywa (por. 1 Kor 10,1-4), pragnąc tym samym podkreślić, że Krew kontaktuje nas z Duchem Bożym i obdarza nas Boża mocą. Ten sam św. Paweł potwierdza to w innym tekście „Wszyscy zostali napojeni jednym Duchem” (1 Kor 12,13), odwołując się jednocześnie do napoju eucharystycznego, jaki daje nam Duch Święty. Również list do Hebrajczyków łączy ściśle Ducha Świętego z Krwią, kiedy mówi o tym, który profanuje „Krew Przymierza” i lekceważy „Ducha łaski” (Hbr 10,29).
Pokuta - wymaga wyrzeczenia i ofiary
Jezus zawisł na krzyżu między niebem a ziemią, aby wszystkich do siebie pociągnąć: „A Ja, gdy nad ziemię będę wywyższony – wszystkich do siebie pociągnę” (J 12,32). I ty bądź tym, który do Boga przyciąga, prowadzi.
Jeśli chcesz dobrze przeżyć swoje życie, powierz się Maryi, która pod krzyżem swojego Syna stała się naszą Matką. Ona, która zawsze była wsłuchana w Słowa Ojca Niebieskiego, która w sposób doskonały żyła tylko Wolą Bożą, zrozumie cię, będzie ci zawsze towarzyszyć jako Matka, która bardzo kocha swoje dziecko. Ona zaprowadzi Cię do swojego Syna, a ON obdarzy cię pełnią swojego błogosławieństwa.
Ale i ty wsłuchaj się w głos Boży, Słowo Pana, który i dziś do nas mówi przez Pismo Święte, przez różne wydarzenia i sytuacje w ciągu dnia – przez małe, proste rzeczy, które przeżywasz chwila po chwili.
Pustynia - miejsce spotkania
W najbliższą niedzielę ( I Wielkiego Postu), usłyszymy fragment Ewangelii o kuszeniu Jezusa. „Duch wyprowadził Jezusa na pustynię”(Mt 4,1). Także i my, w okresie Wielkiego Postu, jesteśmy zaproszeni do wyjścia na pustynię. Jest ona najlepszą przestrzenią , w której możemy poznawać swoje słabości, braki miłości, kondycję naszej wiary i zaufania Bogu, doświadczyć prawdy o naszej grzeszności i jednocześnie o miłosiernej miłości Boga do każdego z nas.
Ks. B. Witkowski tak pisze o pustyni: „ Pustynia jest to miejsce mocy wrogich życiu; jest ono odwrotnością pierwotnej stworzonej przez Boga urodzajności w ogrodzie Eden. Na pustyni można doświadczyć niebezpieczeństwa głodu, pragnienia, burz piaskowych i węży. Po niej wędrowali przez czterdzieści lat członkowie Narodu wybranego, aby przygotować się na wejście do Kanaan ziemi obiecanej. To na pustyni sam Jezus przebywał przez czterdzieści dni poszcząc i modląc się, aż do rozpoczęcia Swej publicznej działalności (Łk 4,1-13). Tutaj też Jezus doświadczał kuszenia diabła, ponieważ pustynia przedstawiona jest jako ojczyzna złego ducha (Mt 4, 1; Mt 12,43). Pustynia to także miejsce spotkania z Bogiem.