Czas próby, zaufanie, radość ze spotkania
Wiara Maryi, jej całkowite zaufanie w moc Boga działającego w całym jej życiu we wszystkich...
List do MPJ - maj 2024
Mój Drogi, moja Droga! Czyż nie jest pięknie na świecie w maju? Zdążyłeś/zdążyłaś już zobaczyć...
Słowo Życia - maj 2024
Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha...
PROŚBA O MODLITWĘ!
W dniach 7-10 kwietnia 2024 r. odbędzie się Kapituła Generalna i wybory do Zarządu naszej...
Przyjaźń duchowa - Niedziela Miłosierdzia Bożego
Dz 4, 32-35. Pierwsza lektura z drugiej niedzieli wielkanocnej tegorocznego cyklu, to tak zwane...
Słowo Życia - kwiecień 2024
„Pan mój i Bóg mój!” J 20, 28 Liturgiczny okres wielkanocny to czas spotkania z Jezusem...
-
Czas próby, zaufanie, radość ze spotkania
-
List do MPJ - maj 2024
-
Słowo Życia - maj 2024
-
PROŚBA O MODLITWĘ!
-
Przyjaźń duchowa - Niedziela Miłosierdzia Bożego
-
Słowo Życia - kwiecień 2024
Nawigacja strony
Myśl dnia - Maryja
Słowo Życia
Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.
W tajemnicy Boga Trójjedynego znajdujemy źródło zarówno dla naszego życia wewnętrznego jak i dla naszych relacji z innymi, z tymi, do których jesteśmy posłani w naszej codzienności (najbliżsi, współpracownicy, znajomi, …).
Zburzymy każdy mur
Drodzy Przyjaciele,
Temat bardzo nam bliski, zapraszający do pogłębienia ufności w Krew Chrystusa i wiary, że mocą Tej Krwi jesteśmy w stanie zburzyć każdy mur, który jest w nas czy wokół nas.
Proponujemy Wam fragment konferencji Pani prof. Rosanna Virgili biblistki wykładającej na jednej z rzymskich uczelni. Wygłosiła ją ona do młodych ze wspólnoty Krwi Chrystusa na styczniowym spotkaniu we Frascati w 2011r.
„Księga Jeremiasza przedstawia Jeruzalem: bogate i piękne miasto, w którym niestety pogardzana jest godność osoby ludzkiej, aż po ofiary z dzieci.
Chrześcijanin nie może być obojętny na drugiego człowieka. Nie jesteśmy powołani do życia dla samych siebie, by było przyjemnie tylko nam. W przeciwnym razie bylibyśmy jak wszyscy. Mamy wyróżniać się spośród innych.
Dlaczego nazywamy się „Chrześcijanami”, a inni nie? Chrześcijanin ma serce zranione i otwarte. Jest to serce krwawiące.
Są obecni między nami Misjonarze, Misjonarki i Adoratorki Krwi Chrystusa.
Jak to możliwe, że wybrali Krew Chrystusa? Czyż nie jest to przejmujące? Tak! Ponieważ tam gdzie jest krew, tam jest życie!
Aby móc żyć w pełni należy wyjść poza swój świat, splamić ręce krwią, dotknąć śmierci, tzn. wyjść naprzeciw drugiemu, szukać tego, który cierpi, przyjąć go takim, jakim jest.
Nie bądźcie egoistami! Nie zamykajcie się w sobie! Jesteście powołani do większych rzeczy. Nie zmarnujcie budzącej się w was wiary. Nie zadowalajcie się powierzchownością, „szczęściem”, które trwa tylko przez chwilę. Wiara jest wielkim wyzwaniem, jest piękna, dążąca zawsze ku nieprzemijającym wartościom. Burzcie mury przeciętnośći! Nie obawiajcie się być „inni”, „różni”. Ta „inność” wyróżnia nas i zbliża ku Bogu.
Nie myślcie, że skoro wyrośliście w pewnych strukturach, to muszą one pozostać niezmienne.
Bądźcie kreatywni, wolni w wyborze, w myśleniu, tak, aby tworzyć część świata, w której nie liczą się bogactwo, władza, sława…, ale każdy człowiek; gdzie liczysz się Ty w relacji z Twoim bliźnim. To jest przykazanie miłości wzajemnej, do którego wzywa nas Pan Bóg.
Przyjrzyjmy się jawnogrzesznicy, której postać odnajdujemy w Ewangelii (J 8,1-11). Według prawa powinna zostać ukamienowana. Jezus dokonuje przewrotu. Obala mur potępienia i osądu przez prawo. „Kto jest bez grzechu, niech jako pierwszy rzuci kamień”. Nie osądza, ale przebacza, niszczy mur grzechu: „Idź i od tej chwili nie grzesz więcej”.
Tak, jak Jezus daje jej nowe życie, tak podnosi to, co jest upadłe w nas.
Częste zranienia, trudne doświadczenia, powodują, że tworzy się wokół nas mur. Jesteśmy ograniczeni przez lęk, niskie poczucie wartości, brak odwagi by zaczynać od nowa i zderzyć się z rzeczywistością.
Aby zburzyć jakikolwiek mur, musimy być mocni, odważni, iść pod prąd, a wtym wszystkim nie może nam zabraknąć pokory i prostoty.
Wraz z Krwią przelaną na krzyżu wytryska źródło życia.
To jest naszym powołaniem: pozwolić się zranić, by wzbudzić nowe życie,
by jak mówi św.Paweł dopełnić braki udręk Chrystusa (por. Kol1, 24).”
Niech Krew Chrystusa ożywia i uwrażliwia nasze serca, niech burzy mury egoizmu, byśmy mogli z odwagą wychodzić ku potrzebom tych, którzy są blisko nas.