List do MPJ! - sierpień 2018

pencils-452238__340.jpgMój Drogi/moja Droga!

Witam w połowie wakacji!!!

Jaka to fantastyczna sprawa! Jeszcze cały miesiąc bez szkoły!

Hm… Może niektórzy powiedzą, że tylko miesiąc,

ale zawsze lepiej patrzeć z nadzieją i pozytywnie na życie,

siebie i świat, niż negatywnie, pesymistycznie.

Znacie ten dowcip? W autobusie jedzie młody chłopak i myśli: ciężkie życie, trudne sprawdziany, koledzy fatalni, rodzice mnie nie rozumieją, nauczyciele się czepiają… Za nim stoi Anioł Stróż, wszystko zapisuje i myśli: dziwne te życzenia, ale cóż mam zrobić?... Tak… To tylko żart, a jednak wiele o nas mówi. Potrafimy na wszystko patrzeć przez ciemne okulary i dziwimy się, że świat jest taki szary… A zatem – JESZCZE miesiąc wakacji, kochani!!!

 

Jakie macie plany na ten miesiąc? Może nie uda się nigdzie wyjechać, nie ma pieniędzy na wyjazd albo rodzice nie mają wolnego z pracy… To nie znaczy, że teraz to już tylko nuda albo leniwe nic-nie-robienie (to niektórzy lubią najbardziej… Ale mam nadzieję, że nie Mali Przyjaciele Jezusa)! Są biblioteki i ciekawe książki, są wartościowe filmy, można spotkać się z kolegami (koleżankami) i coś wspólnie zrobić (tylko nie            o to chodzi, żeby wspólnie /to znaczy koło siebie/ siedzieć i „grzebać” w tablecie albo komórce, zajmując się każdy sobą). Można pojeździć na rowerze, odwiedzić kogoś dawno nie widzianego, pomajsterkować, zrobić coś twórczego. Co? Nie wiem, każdy ma inne zainteresowania, talenty i możliwości. Ale na pewno nie warto siedzieć  i się nudzić. Szkoda czasu!

Życzę wielu ciekawych pomysłów i twórczego, radosnego wykorzystania czasu odpoczynku. Sierpień minie szybko i czas będzie wrócić do szkoły, niech te wakacje pozostaną w Waszej pamięci nie z myślą – jak dobrze, że się już skończyły, ale – że były ciekawe i wspaniałe, a następne już za 10 miesięcy! Zapewniam – z własnego doświadczenia – one też szybko nadejdą!

Pozdrawiam Was i Wasze rodziny.