List do MPJ - październik 2015

Jezus%20tulcy%20dziecko.jpg

 

Miasteczko Krwi Chrystusa, październik 2015

Moja Droga / mój Drogi!

         Tak oto minął pierwszy miesiąc nowego roku szkolnego. Nie wiem, jak dla Ciebie, ale dla mnie – bardzo intensywnie… i bardzo szybko.

         Czy udało Ci się wykonać zadanie z poprzedniego mojego listu? Jeśli sercem podeszłaś/podszedłeś do sprawy, na pewno znalazłaś/łeś wiele powodów do dziękowania Jezusowi. I to każdego dnia! Niech to dziękczynienie trwa nadal! Dobrze jest dziękować przy wieczornym rachunku sumienia, aby zobaczyć, że Pan Bóg jest zawsze i naprawdę dobry. Wtedy łatwiej jest też przepraszać za to, co z mojej strony nie było dobre i prosić o pomoc w przemianie.

 

Prosiłam Cię, abyś wypisał/a przynajmniej 3 rzeczy, za które jesteś wdzięczna/y, bo kiedy człowieka dopada ciężki nastrój (a czasem przecież dopada…), spojrzenie na to, co mnie spotkało dobrego, bardzo dobrze robi Uśmiech. Czarne chmury zdają się uciekać przed promieniem Bożej miłości, której doświadczyliśmy wcześniej. I rodzi się w sercu pewność, że Pan Bóg jest ze mną i kocha mnie także teraz. Zatem i teraz pomoże mi w moich trudnościach, niepewnościach i bólach.

Dziś pragnę Cię serdecznie zaprosić do tego, byś właśnie te różne trudności, niepewności i bóle przynosił/a Jezusowi. On doskonale wie, co nam dolega – na ciele i duszy. Ale jest delikatny i nie pcha się. Chce być zaproszonym, chce, byśmy usiedli Mu na kolanach (Ty możesz klęczeć czy siedzieć na piętach, nawet siedzieć tak po prostu, jeśli brakuje sił, ale serce może być jak najbardziej przytulone do Jezusa) i tak szczerze z Nim porozmawiali. Na pewno wiesz, że jak człowiek powie, co mu „leży na sercu”, czuje się lepiej. Kiedy mówimy o tym Jezusowi, naszemu największemu i najlepszemu Przyjacielowi, nie tylko czujemy ulgę, że mogliśmy komuś powiedzieć, ale On może się zająć naszymi sprawami. Dla Niego ważne jest wszystko, co wypełnia nasze serca. On sobie poradzi – wie: jak, kiedy i gdzie, i co zrobić. Święty Piotr w swoim Pierwszym Liście napisał: Wszystkie wasze troski przerzućcie na Niego, gdyż Jemu zależy na was. A chyba można wierzyć św. Piotrowi? Uśmiech Sami sobie nie poradzimy, szczególnie wtedy, kiedy sprawy są trudne, ale z Panem Bogiem – tak.

Zadanie na ten miesiąc: siadaj jak najczęściej Jezusowi na kolanach i opowiadaj Mu o wszystkim – co w domu, w szkole, w Twoim sercu. Zostawiam trochę miejsca na notatki, zapisz sobie takie spotkanie z Jezusem – o czym Mu mówiłaś i co się później działo.

Pozdrawiam Ciebie i Twoją Rodzinę. Pamiętam o Tobie w modlitwie.

………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………

………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………

………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………

………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………

………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………

………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………

………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………

……………………………………………………………………………………………………………………………………………………