Bóg czeka... (list do MPJ - grudzień 2015)

Twoje%20rece.jpg

 

 

Miasteczko Krwi Chrystusa, grudzień 2015

Mój Drogi/moja Droga!

Przed chwilą zaczął się Adwent. Czym jest adwent? To czas oczekiwania Boga. I można to zrozumieć podwójnie: ja czekam na Boga – Który narodzi się w Betlejem i kiedyś przyjdzie na końcu czasów z Aniołami i Świętymi (choć jest wciąż obecny – w Eucharystii, swoim Słowie, sakramentach, wspólnocie wierzących) oraz – Bóg czeka.

 

Na co może czekać Bóg? Przecież wszystko do Niego należy, cały wszechświat, w Trójcy Świętej jest szczęśliwy i niczego Mu do szczęścia nie brakuje. A może jednak?

Bóg kocha mnie nieskończenie i czeka na moje serce, bo też chce być kochany.

Bóg czeka na spotkanie ze mną – w modlitwie – bo chce, bym Mu powiedziała o tym, co przeżywam, co mnie smuci i co cieszy, bo chce mi powiedzieć coś bardzo ważnego.

Bóg czeka na mnie w sakramencie pokuty i pojednania, bo chce oczyścić swoją Krwią moją duszę z grzechów, słabości i niewierności, chce uleczyć rany mojego serca oraz dać mi siły do czynienia dobra.

Bóg czeka na mnie we Mszy świętej – bo chce mnie nakarmić swoim Ciałem i mi pobłogosławić na każdą chwilę nadchodzącego tygodnia.

Bóg pragnie każdego człowieka uczynić szczęśliwym i czeka na to, by mógł uszczęśliwiać przeze mnie, kiedy będę nieść Go w sercu wszędzie tam, gdzie idę – do szkoły, domu, sąsiadów, sklepu, na podwórko…

On chce się uśmiechać moim uśmiechem, słuchać moimi uszami, kochać moim sercem, czynić dobro przeze mnie. On czeka, bym znalazła dla Niego czas, kiedy jest smutny, bym Go odwiedziła, kiedy jest samotny, bym Mu pomogła, kiedy nie umie sobie poradzić. Jak to możliwe? Możliwe, bo On jest w sercu każdego człowieka i tylko muszę się dobrze rozejrzeć, w kim w tym momencie czeka na moją pomoc.

         Bóg chce, by Jego Królestwo szerzyło się na świecie, chce błogosławić ludziom, bo chociaż każdy potrzebuje dobrego słowa i błogosławieństwa, to tak wielu myśli i mówi o innych źle i używa słów, które trują serce i zamykają duszę na Bożą miłość… Może błogosławić przeze mnie, kiedy myślę i mówię dobrze o innych i dobrze im życzę, na przykład słowami ze Starego Testamentu: „Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku tobie oblicze swoje i niech cię obdarzy pokojem” (Liczb 6, 24-26).

Boży adwent… Czy pomożesz Jezusowi, aby Jego oczekiwanie się wypełniło?

 

Podziel się doświadczeniem (po zakończeniu adwentuUśmiech):

………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………

Pozdrawiam Ciebie i Twoją rodzinę.