Nawigacja strony
Myśl dnia
ADWENT - Szkoła Pokory
Zwracanie uwagi nie wywołuje oburzenia u tego, kto posiada pokorę.
Rozważanie na dziśSłowo Życia
Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego (Łk 1, 37)
Wierzyć po chrześcijańsku znaczy usłyszeć kierowane przez Niego do siebie słowo i zaufać, że jest ono (każde!) możliwe - może się we mnie i w moim życiu wypełnić.
Słowo Życia - wrzesień 2023 r.
Nikomu nie bądźcie nic dłużni poza wzajemną miłością. Kto bowiem miłuje bliźniego, wypełnił Prawo (Rz 13, 8)
W poprzednich zdaniach swojego Listu (Rz 13, 1-7) św. Paweł mówi o długu, który mamy wobec władzy świeckiej (posłuszeństwo, szacunek, płacenie podatków, itp.), podkreślając, że spłacanie tego długu również powinno być ożywione miłością.
Chodzi, jednym słowem, o motyw długu łatwy do zrozumienia, znany z praktyki, także dlatego, że w razie niespłacenia go w terminie, podlega się sankcjom przewidzianym przez prawo. Wychodząc od tego św. Paweł mówi o innym długu, nieco trudniejszym do zrozumienia. Jest to dług, który - zgodnie z nakazem pozostawionym nam przez Jezusa - mamy wobec każdego naszego bliźniego, a jest nim miłość wzajemna w różnych jej przejawach: wielkoduszności, serdecznej trosce, zaufaniu, wzajemnym szacunku, szczerości, itp. (por. Rz 12, 9-12).
Nikomu nie bądźcie nic dłużni poza wzajemną miłością. Kto bowiem miłuje bliźniego, wypełnił Prawo
To Słowo Życia pozwala zrozumieć dwie rzeczy.
Przede wszystkim przedstawia miłość jako zobowiązanie, to znaczy jako rzeczywistość, wobec której nie można pozostać obojętnym, której nie można odsunąć, która nas przynagla, pobudza, nie daje nam spokoju, dopóki tego zobowiązania nie wyrównamy.
Chciałoby się powiedzieć, że miłość wzajemna nie jest jakimś „dodatkiem", owocem naszej wielkoduszności, z której - ściśle biorąc - moglibyśmy się zwolnić nie popadając pod sankcje ustanowionego prawa. To Słowo Życia z naciskiem domaga się od nas miłowania, pod groźbą zdrady naszej godności chrześcijańskiej, ponieważ jesteśmy powołani przez Jezusa, aby być narzędziami Jego miłości w świecie.
Słowo to mówi nam poza tym, że miłość wzajemna jest motorem, duszą i celem, do którego zmierzają wszystkie przykazania.
Wynika z tego, że jeśli chcemy dobrze wypełnić wolę Boga, nie możemy zadawalać się zimnym, trzymającym się tylko litery prawa zachowywaniem Jego przykazań, lecz powinniśmy zawsze pamiętać o celu, który Bóg nam przez nie wskazuje. I tak na przykład, aby dobrze żyć siódmym przykazaniem, nie wolno nam ograniczać się do unikania kradzieży, lecz powinniśmy poważnie zaangażować się w usuwanie niesprawiedliwości społecznych. Dopiero w ten sposób wykażemy, że kochamy naszego bliźniego.
Nikomu nie bądźcie nic dłużni poza wzajemną miłością. Kto bowiem miłuje bliźniego, wypełnił Prawo
Jak więc żyć Słowem tego miesiąca?
Miłość bliźniego, którą nam ono proponuje, ma nieskończenie wiele odcieni. Tutaj zatrzymamy się przede wszystkim na jednym, który - jak nam się wydaje - w szczególny sposób jest sugerowany przez ten tekst.
Jeśli, jak mówi św. Paweł, miłość wzajemna jest długiem, to musimy kochać jako pierwsi, jak to uczynił Jezus wobec nas. Będziemy więc kochać miłością, która podejmuje inicjatywę, która niczego nie oczekuje, która nie odsyła z kwitkiem.
Postępujmy tak zatem w tym miesiącu. Starajmy się być pierwsi w miłości wobec każdej osoby, którą spotykamy, do której telefonujemy albo piszemy, czy z którą mieszkamy. I niech nasza miłość będzie konkretna, potrafi rozumieć, uprzedzać, niech będzie cierpliwa, ufna, wytrwała, wielkoduszna. Zauważymy, że w naszym życiu duchowym dokona się skok jakościowy, nie mówiąc już o radości, która wypełni nasze serce.
Chiara Lubich, w: Nowe Miasto 5/2013