Październik 2013

telegram.JPG„Wzmocnij naszą wiarę!”

Łk 17, 5

 

Apostołowie prosili Pana: „Wzmocnij naszą wiarę!”. A Pan powiedział: „Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy i powiedzielibyście temu krzewowi morwy: <<Wyrwij się i przenieś do morza>>, to by was posłuchał. (Łk 17, 5-6)

W kolejne niedziele września słuchaliśmy Jezusa, który mówił "Kto nie dźwiga swego krzyża i nie idzie za Mną, nie może być moim uczniem" (Łk 14, 27); który przemawiał w przypowieściach o zagubionej owcy, miłosiernym ojcu, o nieuczciwym zarządcy i w końcu o Bogaczu i Łazarzu. "Kto jest wierny w małej rzeczy, jest wierny i w wielkiej" (Łk 16, 10). Świadkami wypowiadanych przez Jezusa słów, byli Jego uczniowie, którzy teraz  zwracają się do Niego z prośbą, aby Ten wzmocnił ich wiarę.



Pierwsze słowa wypowiedziane przez Jezusa w ewangelii wg św. Marka to „Wierzcie w Ewangelię” (Mk 1,15). Do Jaira Jezus mówi: „Nie bój się, wierz tylko!” (Łk 8, 50), a do kobiety cierpiącej na krwotok „Twoja wiara cię uzdrowiła” (Łk 8, 48). Zwątpienie i brak wiary stają na przeszkodzie działaniu Jezusa (Mk 6,6), a uzdrawia ją zawołanie „Zaradź memu niedowiarstwu” (Mk 9,24).

Mówiąc o wierze w Boga, mówimy o zawierzeniu Bogu. Prawdziwa i szczera wiara może zrodzić się w relacji z Nim. Jak bowiem wierzyć komuś, kto jest mi obojętny, kto nie wiem, co ma mi do powiedzenia? Jak ufać komuś, kogo w ogóle nie znam i kogo nie staram się poznać? „Wiara to nie tylko wiedza, że jest Bóg, istota najwyższa i dobra, wszechmocna i wszechwiedząca (…). Wiara to przylgnięcie do Jezusa i do Jego Słowa, miłowanie go i naśladowanie, aby być z Nim, gdyż On jest Panem i fundamentalnym odniesieniem mojego życia.” (Silvano Fausti).

Czy rzeczywiście Jezus jest odniesieniem mojego życia?

Mogę być świadom moich upadków i słabości, mogę odnosić porażki w życiu.Ważne jest to, bym pamiętał o Tym, któremu zaufałem (por. 2Tm 1, 12) i bym z ufnością prosił Jezusa o umocnienie w wierze.

Odnoszę wrażenie, że w tej prośbie jest zawarta również moja zgoda na obumieranie: „Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity.” (J 12,24). Gdyż, jeśli pragnę i decyduję się na życie w relacji z Tym, którego proszę o umocnienie, decyduję się na pójście za Nim, na wzięcie mojego krzyża, na wierność w małych rzeczach mej szarej codzienności. Czy pozwolę umrzeć własnemu pragnieniu wygody, mym zachciankom i lenistwu? Czy w napiętym rozkładzie dnia, poszukam czasu na modlitwę, na czytanie Słowa Bożego i uczestnictwo w Eucharystii? Czy zauważę kogoś, kto potrzebuje mojej pomocy?

tatry.JPG

Panie, wzmocnij naszą wiarę! H. D. Lacordaire, dominikanin żyjący na początku XIX w., powiedział niegdyś „ o dniu jutrzejszym wiem tylko to, że Opatrzność wstanie dla mnie wcześniej niż słońce”. Bóg jest i czuwa nade mną. Przez cały dzień pragnie rozmawiać ze mną swoim językiem, a jest to język miłości.

Kończąc to rozważanie, pragnę zachęcić, aby z lektury psalmu 27 uczynić swą osobistą modlitwę. Jestem przekonana, że wielu z was niejednokrotnie czytało ten psalm. Słowo Boże zawsze odkrywa przed nami jakąś głęboką prawdę o nas samych.

 

Pan moim światłem i zbawieniem moim,

kogo więc mam się lękać?

Pan jest obrońcą mego życia

przed kim więc mam odczuwać trwogę?

Gdy napadli mnie złoczyńcy, by pożreć moje ciało,

to właśnie oni, moi wrogowie i prześladowcy, potknęli się i upadli.

Choćby rozbili przeciwko mnie obóz,

moje serce się nie ulęknie,

choćby wybuchła przeciwko mnie wojna,

nawet wtedy będę ufał!

O jedno proszę Pana i tylko tego pragnę:

abym przebywał w domu Pana przez wszystkie dni mego życia.

Bym się wpatrywał we wspaniałość Pana i mógł oglądać Jego świątynię.

Gdyż schroni mnie w swoim szałasie w dniu mojej klęski,

ukryje mnie w głębi swego namiotu,

postawi mnie na skale.

A teraz podniosę głowę ponad nieprzyjaciół, którzy mnie otaczają.

Z radością złożę w Jego namiocie ofiary,

będę śpiewać i wysławiać Pana.

Wołam: Usłysz mój głos, Panie, zmiłuj się nade mną i mnie wysłuchaj!

Rozważam Twoje słowo: „Trwajcie przy Mnie”.

Pragnę być przy Tobie, Panie.

 

Nie ukrywaj przede mną swojego oblicza,

nie odwracaj się w gniewie od swojego sługi!

zaufanie.jpg

Bądź moją pomocą, nie zostawiaj mnie, nie opuszczaj mnie, Boże, mój Zbawco!

Choćby ojciec i matka mnie opuścili, Pan mnie przygarnie.

 

Panie, ukaż mi drogę, którą mam chodzić,

i na przekór mym prześladowcom prowadź mnie prostą ścieżką.

Nie wydawaj mnie na pastwę moich wrogów,

gdyż atakują mnie fałszywi świadkowie, którzy dyszą nienawiścią.

Wierzę, że będę oglądał dobra Pana w krainie żyjących.

Wyczekuj Pana, bądź dzielny!

Nabierz odwagi i wyczekuj Pana!

 


 

Fragmenty Słowa Bożego pochodzą z "Pisma Świętego Starego i Nowego Testamentu. Najnowszy przekład z jęz. oryginalnych", Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2011.