Myśl dnia

Krew Jezusa lepiej jednak przemawia niż krew Abla, ponieważ krew Abla domagała się śmierci bratobójcy, natomiast krew Pana wyprosiła życie prześladowcom. Żeby więc sakrament męki Pańskiej nie był w nas bezużyteczny, winniśmy naśladować to, co przyjmujemy i głosić innym to, co sami czcimy. Papież Grzegorz Wielki
Readmore

ADWENT - Szkoła Pokory

Jak ośmielasz się liczyć na siebie, skoro wszystko otrzymałeś jako dar Boga?

Rozważanie na dziś

Słowo Życia

…wrzuciła wszystko, co miała… (Mk 12, 44)

Może warto dzisiaj zbliżyć się do otwartego Serca Jezusowego, które jak skarbona pomieści Twoje i moje,

i każde „wszystko”. Złóżmy w Jego głębi wszystkie nasze lęki, obawy, niepewności ...

Czytaj więcej  

Kalendarz

grudzień 2024
N P W Ś C Pt S
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31

„Szybciej, wyżej, dalej”

P1180963.JPG

 

 

Dziś zaczynam od nowa

     „Dobry uczeń to ten, który wie czego się uczyć. Jeśli jutro ma kartkówkę z chemii nie zacznie od biologii. Wszystko ma swój czas.”- ks. Jacek Prusiński wraz z  czterema Misjonarkami Krwi Chrystusa poprowadzili powołaniowe-skupienie dla dziewczyn, pt  „Szybciej, wyżej, dalej”, 18 listopada, w Chrustach

 

Rozpoczęło się od bł. Karoliny Kózkówny i jej czystego serca – patronki dnia, który akurat rozpoczynał rekolekcje. ”Jezus wszedł do świątyni i zaczął wyrzucać sprzedających w niej. Mój dom będzie domem modlitwy..” – Ewangelia wraz z patronką stały się podpowiedzią, co wydarzy się w tych dniach. I się zaczęło.

Konferencja i kazania ks. Jacka, podpowiadały jak żyć, by nie zatonąć w ideałach ale przełożyć swoje wartości na praktykę, - „Zapytaj siebie, co jest dla Ciebie najważniejsze, napisz na kartce i codziennie rób z tego rachunek sumienia”- płynęła główna myśl. Można wtedy uniknąć pretensji i zobaczyć siebie w prawdzie- a to jest najważniejsze- namawiał. Podczas weekendu był czas by „pochodzić” z pytaniami do samego siebie. Terenu wokół Domu Sióstr jest dużo, a krople deszczu niektórym umilały rozmyślania.

Ponadto wycinanie z gazet, malowanie - torby z ewangelicznymi hasłami, kotami, górami, taniec i modlitwa -  w takim klimacie upłynęły dwa dni, które w swojej prostocie zbliżały do Boga. Nie było spektakularnych rzeczy – ale wspólna modlitwa, spowiedź, testy z kreatywności i nocna Adoracja przed Panem- „Niektórych Bóg nawet usypiał, by przeprowadzić operację na otwartym sercu”- śmieje się podczas niedzielnego śniadania Sylwia - jedna z uczestniczek.

„Martwiłam się, że to nie wyjdzie, czy ktoś przyjedzie. ” – ale oddałam wszystko Bogu – „żeby tylko nic nie zepsuć”- mówi odpowiedzialna za spotkanie S. Dominika, podczas niedzielnego dzielenia. Współsiostry - jak w rodzinie, omadlały rekolekcje- było duże zróżnicowanie wiekowe, wśród 27 dziewcząt- od gimnazjum po pracujące już dziewczyny, wraz z harcerkami i jedną harcerka- pielęgniarką - tym bardziej modlitwa się przydała. Różnice z każdą chwila pobytu się zacierały, później nie miały już większego znaczenia.

Bo Bóg działa jak chce, bez względu na różnice, które są w nas i pośród nas. Tworzy cud jedności i ciągle zaczyna spotkanie z nami. Właśnie po to są takie weekendy, by później móc usłyszeć po powrocie do domy od właśnie innych, różnych - jak jedna z dziewczyn:  „jesteś piękną, szczerą osoba o czystym sercu”.

Bóg czyni nas pięknymi Uczniami Jego Miłości. Różnymi niż ten świat. Wystarczy zacząć od nowa. 

Zobacz zdjęcia>>

tekst: Karolina Kędzia