Słowo Życia - listopad 2018

biedna%20kobieta.jpg

  

 ...wrzuciła wszystko,

co miała na swe utrzymanie  Mk 12, 4 

 

 

 

 Słyszeliście, najdrożsi bracia, że na jeden rozkaz Piotr i Andrzej, porzuciwszy sieci, poszli za Odkupicielem. Nie widzieli jeszcze żadnych cudów przez Niego uczynionych, nie słyszeli od Niego nic o wiecznej nagrodzie, a jednak na jeden rozkaz Pana zapomnieli o tym, co posiadali...

  Może jednak ktoś w duchu sobie pomyśli i powie: Cóż to owi dwaj rybacy opuścili, skoro prawie nic nie posiadali? Jednak, najdrożsi bracia, winniśmy uwzględnić raczej usposobienie serca niż majątek. Wiele opuścił, kto choćby miał mało, wszystko zostawił. My zaś przywiązani jesteśmy do tego, co posiadamy, a tego, czego nam brak, gorączkowo szukamy. Wiele więc Piotr i Andrzej opuścili, skoro obaj i pragnienia posiadania się wyrzekli. Wiele opuścił, kto z tym, co posiada, i pożądań się wyrzekł. A więc ci, którzy poszli za Chrystusem, opuścili tyle, ile mogli pożądać ci, którzy za Nim nie poszli.

        Niechaj więc nikt nie mówi do siebie, widząc, że niektórzy wiele opuścili: Chciałbym naśladować tych, którzy gardzą światem, ale nie mam, co bym mógł zostawić. Wiele, bracia, opuszczacie, wyrzekając się pragnień ziemskich. Nasze dary, choćby były niewielkie, wystarczą Panu. Ocenia On bowiem serce, a nie rzecz. Nie zważa na to, co Mu ofiarowano, lecz z jaką miłością to dano. Jeśli uwzględnimy dar zewnętrzny, to nasi święci kupcy nabyli wieczne życie aniołów za kilka sieci i łódź.

        Pan ceny kupna nie wyznacza, jednak królestwo Boże tyle kosztuje, ile masz, aby je kupić. Zacheusz kupił je za połowę dóbr swoich, drugą bowiem zachował, aby mógł to, co niesprawiedliwie sobie przywłaszczył, zwrócić w czwórnasób (Łk 19, 8). Piotr i Andrzej kupili je za porzucenie sieci i łodzi (Mt 4, 20), wdowa zaś za dwa pieniążki (Mk 12, 42; Łk 21,2), inny za kubek zimnej wody (Mt 10, 42). Tak więc - jak powiedzieliśmy - królestwo Boże tyle kosztuje, ile posiadasz.

        Rozważcie tedy, bracia, że nie ma nic tańszego niż królestwo niebieskie, gdy się je kupuje, nic droższego, gdy się je ma. Gdyby nawet nie było kubka zimnej wody do podania temu, kto go potrzebuje, to i wtedy słowo Boże nas uspokaja. Gdy narodził się Odkupiciel, ukazali się mieszkańcy nieba, wołając: Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli (Łk 2, 14). W oczach Boga nasza ręka ma zawsze coś do dania, jeśli tylko skrzynka serca jest pełna dobrej woli. Tak bowiem mówi Psalmista: Tobie, Boże, winienem śluby uwielbienia, które oddam Tobie (Ps 55, 11). Jakby wprost powiedział: Choć nie mam zewnętrznie nic, co mógłbym ofiarować, mam jednak w sobie coś, co składam, Boże, na ołtarzu Twej chwały: naszą ofiarą się nie pożywiasz, milszą Ci jest ofiara serca.

 

św. Grzegorz Wielki, w: Msza Święta 11/2015, s. 19