Maryja w życiu św. Kaspra

Krlowa-Przenajdroszej-Krwi.jpg

 

Święty Kasper wyrósł w otoczeniu,

które charakteryzowało się gorliwym nabożeństwem do Maryi.

Nie ukrywał on swojej miłości do Niej.

 

 

Po drodze do szkoły namawiał często kolegów, żeby wstąpili z nim do kościoła i wspólnie pomodlili się przed ołtarzem Maryi: „ Pójdźmy do tronu Mądrości, żeby wyprosić światło Pana!”  

 

W wieku czternastu lat przystąpił Kasper do jednego ze stowarzyszeń kaznodziejskich. Zadaniem członków stowarzyszenia było m.in. głoszenie krótkich kazań podczas sobotnich nabożeństw Maryjnych, w których należało opowiedzieć jakąś historię Maryjna mogącą służyć za przykład w ćwiczeniu się w cnotach. Na pewno też z tego okresu pochodzi opowieść wykorzystywana przez Kaspra w pracy misjonarskiej, która ukazuje kierunek jakim szła jego Maryjna pobożność:

młody człowiek, który prowadził złe życie, prosił Maryję w szczególnie trudnym położeniu o pomoc i obronę. Błagał Serce Maryi: ”Daj poznać, ze jesteś moją Matką! Ale przy tym nie miał zamiaru zmieniać swojego życia. Z nieba dobiegł go głos: „Daj min poznać, ze jesteś moim dzieckiem!”

Z pomocą tego przykładu Kasper ukazywał, że miłość do Maryi nie może mieć jedynie uczuciowego charakteru, nie może być wyrachowaną próbą nakłonienia Boga do szybszego i skuteczniejszego spełniania naszych życzeń. Modlitwa do Maryi zobowiązuje – modlący się powinien także coś z siebie dać: „Kto kocha Maryję jako swoją Matkę, musi na tyle, na ile to możliwe, upodobnić się do Niej”

(„Pomoc” 1983 – 1994, Wydawnictwo Misjonarzy Krwi Chrystusa; maj, czerwiec 1986)