Nawigacja strony
Myśl dnia - Maryja
Słowo Życia
Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je.
Idą one za Mną (J 10, 27)
Co to znaczy, że Jezus nas zna? Wie On o nas to, czego my wiemy. Na miarę słuchania Go, wzrasta w nas poznanie Jezusa, a przez Niego wchodzimy w poznanie siebie samych.
List do dzieci
Miasteczko Krwi Chrystusa, maj 2013
Mój Drogi/moja Droga!
Powoli kończy się rok szkolny, a z nim – jego wszelkie trudności: sprawdziany, kartkwóki, egzaminy, pytanie na ocenę… Nie można jednak teraz spocząć na laurach! Przed Wam „gorący” czas nadrabiania zaległości (jeśli się takie pojawiły…) i walki o jak najlepsze oceny (a takich Wam życzę!). Życzę Wam pomocy Aniołów Stróżów!
Maj to miesiąc tradycyjnie poświęcony Maryi. Ta najlepsza Mama czuwa nad nami z nieba i pragnie poprowadzić nas najlepszą drogą – przez życie i do Jezusa. Na obrazkach, które załączam, widzimy Maryję, która jedną ręką podtrzymuje Jezusa a drugą wyciąga do nas, jakby mówiła: Oto mój Syn, twój Przyjaciel, Boże Dzieciątko, które pragnie być zawsze blisko ciebie. Maryja jest uśmiechnięta, wie, że kto przyjmuje Jezusa do serca, ten znalazł Skarb prawdziwy, dla tego nie ma rzeczy niemożliwych, bo Jezus jest wszechmocny! Jej uśmiech pokazuje też, że nie musimy bać się Jezusa. Niektórzy mówią: Pan Bóg cię ukarał, kiedy coś nam się stanie, albo – Pan Bóg cię ukarze, jeśli czegoś nie zrobisz. A Maryja przypomina, że Jezus kocha ponad życie i jedyne, czego mamy się bać, to tego, byśmy Go nie obrażali naszymi grzechami, bo one sprawiają Mu ból i oddalają nas od Niego.
Jezus z uśmiechem podaje nam kielich. Wiemy, do czego służy kielich – podczas Eucharystii kapłan wlewa do niego wino z odrobiną wody i na jego słowo to wino, mocą Ducha Świętego, staje się Krwią Chrystusa. Jezus zaprasza, byśmy przyjmowali dar Jego Krwi, którą nas poi i oczyszcza, oraz byśmy jednoczyli naszą krew (nasze cierpienia, radości, bóle i niepokoje…, wszystko, co wypełnia nasze serca) z Jego Krwią, dla zbawienia świata. On nie wymaga rzeczy niemożliwych, ale pragnie, byśmy uczyli się kochać tak, jak On, na przykład przyjmując i ofiarując wszystkie „niespodzianki” każdego dnia. Wtedy, można tak obrazowo powiedzieć, On będzie przemieniał „wino” naszego życia w swoją Krew i przez nas będzie mógł kochać każdego człowieka, którego spotkamy. On kocha każdego, ale przez nas chce ludziom o tym przypominać i to pokazywać. Chce pomagać naszymi rękoma, przekazywać przez nas swój pokój, kochać naszymi sercami, patrzeć naszymi oczami. Potrzebuje nas, by inni zbliżyli się do Niego i znaleźli to, czego najbardziej potrzebują – Bożą miłość.
Niech Maryja, Matka i Królowa Przenajdroższej Krwi, wyprasza Wam wszelkie łaski i pomaga być coraz bardziej przyjaciółmi i misjonarzami Jezusa!
Przypominam o Święcie Dzieci! Są jeszcze miejsca na turnus 15-19.07. (Siedlec nie zapraszam do Rawy, w tym roku ja przyjadę do Was! Już się cieszę i czekam na spotkanie ).
Pozdrówcie Wasze Rodziny.