Myśl dnia - Maryja

Matka Boża była tak piękna, że kiedy się Ją raz zobaczyło, nie można się było powstrzymać od pragnienia, aby umrzeć, żeby Ją znowu zobaczyć. św. Bernadetta

Słowo Życia

Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je.
Idą one za Mną (J 10, 27)

Co to znaczy, że Jezus nas zna? Wie On o nas to, czego my wiemy. Na miarę słuchania Go, wzrasta w nas poznanie Jezusa, a przez Niego wchodzimy w poznanie siebie samych.

Czytaj więcej  

Kalendarz

czerwiec 2025
N P W Ś C Pt S
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30

Słowo życia - wrzesień 2015

DSC09127.JPG

 

 

Słowo Życia na wrzesień

Effatha, to znaczy: Otwórz się!                  Mk 7, 34

 

     W centrum dzisiejszej Ewangelii (Mk 7, 31-37) znajduje się jedno krótkie, ale bardzo ważne słowo. Słowo, którego głębokie znaczenie streszcza całe przesłanie i całe działanie Chrystusa. Ewangelista Marek przytacza je w języku Jezusa, w języku, w którym Jezus je wypowiedział, tak iż staje się dla nas jeszcze bardziej żywe. Tym słowem jest «effatha», to znaczy: «Otwórz się!». Spójrzmy na kontekst, w którym ono występuje. Jezus przemierzał krainę nazywaną «Dekapol», między wybrzeżem Tyru i Sydonu a Galileą: a zatem obszar nieżydowski.

Przyprowadzono do Niego głuchoniemego, aby go uzdrowił — najwidoczniej sława Jezusa dotarła aż tam. Jezus wziął go na bok, dotknął jego uszu i języka, po czym, patrząc w niebo, z głębokim westchnieniem powiedział «effatha», co znaczy właśnie «otwórz się». I natychmiast ten człowiek zaczął słyszeć i mówić prawidłowo (por. Mk 7, 35). Takie oto jest znaczenie historyczne, literalne tego słowa: ów głuchoniemy, dzięki interwencji Jezusa, «otworzył się»; przedtem był zamknięty, odizolowany, porozumiewanie się sprawiało mu wielką trudność; uzdrowienie oznaczało dla niego «otwarcie się» na innych i na świat, otwarcie się, które, poczynając od narządów słuchu i mowy, wciągało całą jego osobę i jego życie: w końcu mógł się porozumiewać z innymi, a zatem nawiązywać kontakty w nowy sposób.

                Ale wszyscy wiemy, że zamknięcie się człowieka, jego odizolowanie się nie zależy tylko od narządów zmysłów. Istnieje zamknięcie wewnętrzne, które wiąże się z głęboką istotą osoby, tym, co Biblia nazywa «sercem». To jest to, co Jezus przyszedł «otworzyć», wyzwolić, aby uzdolnić nas do przeżywania w pełni relacji z Bogiem i innymi. Dlatego właśnie powiedziałem, że to krótkie słowo «effatha — otwórz się», streszcza całą misję Chrystusa. On stał się człowiekiem, aby człowiek, który stał się wewnętrznie głuchy i niemy z powodu grzechu, był w stanie usłyszeć głos Boga, głos Miłości, która przemawia do jego serca, i w ten sposób sam nauczył się mówić językiem miłości, porozumiewać się z Bogiem i z innymi. Z tego powodu słowo i gest «effatha» zostały włączone do obrzędu chrztu św., jako jeden ze znaków, wyjaśniających jego znaczenie: kapłan, dotykając ust i uszu osoby nowo ochrzczonej, mówi: «Effatha», modląc się, aby mogła ona wkrótce słuchać Słowa Bożego i wyznawać wiarę. Przez chrzest człowiek zaczyna — że tak powiem — «oddychać» Duchem Świętym, tym, o którego Jezus, głęboko westchnąwszy, prosił Ojca, aby uzdrowić głuchoniemego.

                Zwróćmy się (...) w modlitwie do Najświętszej Maryi Panny, (...). Ze względu na szczególny związek ze Słowem Wcielonym Maryja jest w pełni «otwarta» na miłość Pana, Jej serce nieustannie słucha Jego Słowa. Obyśmy dzięki Jej macierzyńskiemu wstawiennictwu mogli każdego dnia doświadczać w wierze cudu «effatha», aby żyć w jedności z Bogiem i z braćmi.

 

Benedykt XVI, Castel Gandolfo 9 września 2012 r.