Nawigacja strony
Myśl dnia - Maryja
Słowo Życia
Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je.
Idą one za Mną (J 10, 27)
Co to znaczy, że Jezus nas zna? Wie On o nas to, czego my wiemy. Na miarę słuchania Go, wzrasta w nas poznanie Jezusa, a przez Niego wchodzimy w poznanie siebie samych.
Słowo Życia - maj 2020
Jezus powiedział do uczniów: „Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję” (J 14,27).
Stąd płynie dla nas pierwsza wskazówka, że pokój pochodzi od Jezusa. Nie możemy pokoju, o którym mówi Chrystus uzyskać własnymi siłami, jakimiś technikami relaksacyjnymi lub terapią (choć one też mogą być pomocne w życiu człowieka). Poza tym Jezus mówi, że pokój nam daje. Zatem nie musimy Chrystusa „błagać”, przekonywać, aby nam go udzielił, ponieważ powiedział: „Ja wam daję”. Potwierdza to, kiedy przychodzi po swoim zmartwychwstaniu i pozdrawia uczniów właśnie słowami: „Pokój wam!” (J 20, 19). Jezus przychodząc ten pokój przynosi.
Słowo Życia - kwiecień 2020
...i jak Go poznali przy łamaniu chleba
(Łk 24, 35b)
Spotkanie uczniów z Jezusem na drodze do Emaus to jeden z najpiękniejszych fragmentów Ewangelii, które czytamy w czasie oktawy Wielkanocy.
Widzimy dwóch uczniów, którzy opuściwszy Jerozolimę wędrują do Emaus. Idą z bagażem bolesnych wspomnień: dramatu Wielkiego Piątku, w którym rozegrały się wydarzenia sądu i okrutniej śmierci Jezusa oraz pustką Wielkiej Soboty, a więc czasu żałoby, bo Jezusa już z nimi nie ma i nie będzie. Odchodzą z Jerozolimy, rozczarowani, zawiedzeni, nie wierząc słowom kobiet i innych uczniów o Zmartwychwstaniu Pana Jezusa.
Słowo Życia - marzec 2020
Daj Mi pić! (J 4,7)
Proste znaki. Prośba o kubek wody może być początkiem przekroczenia tego, co wydawało się nieprzekraczalne między Żydami a Samarytanami. Jezus prosi kobietę o to, aby dała Mu wody, ponieważ tym się w tej chwili zajmowała. To, co robimy, czym się zajmujemy, jest dogodną sytuacją do nawiązania rozmowy z Jezusem. Podstawą do nawiązania rozmowy jest pragnienie. Z Jezusem możemy i powinniśmy spotkać się w naszych pragnieniach.
Słowo Życia - luty 2020
„Miłujcie waszych nieprzyjaciół
i módlcie się za tych, którzy was prześladują.” (Mt 5,44)
Kiedy czytamy fragment Ewangelii z dzisiejszej niedzieli, może się nam wydawać, że Pan Jezus oszalał, że żąda od nas rzeczy niemożliwych, że przesadził z tą wyśrubowaną normą miłości nieprzyjaciół i modlitwy za prześladowców.
On nie przesadził ani nie oszalał, ale jeszcze raz potwierdził, jak Ojciec Niebieski wierzy w nas, swoje dzieci. To On jest wzorem i źródłem tej – jak nam się wydaje – ekstremalnej miłości, miłości nie z tej ziemi. On, którego słońce wschodzi nad dobrymi i złymi, a deszcz równomiernie pada na sprawiedliwych i niesprawiedliwych.
Słowo Życia - styczeń 2020
A Słowo stało się ciałem
i zamieszkało wśród nas
(J 1, 14)
Wiemy, co to oznacza dla chrześcijan. Syn Boży, druga Osoba Trójcy, zstąpił w łono Dziewicy, stał się człowiekiem takim jak my. „Założył swój przybytek pośród nas". Jest to główna prawda chrześcijaństwa, która wraz z nauką o Trójcy odróżnia je od każdej innej religii. Prawie wszystkie religie pojmują religię jako wznoszenie się ku Bogu, budowanie czegoś na kształt piramidy, na szczycie której można spotkać bóstwo. W chrześcijaństwie jest na odwrót. To Bóg zszedł i wznosi nas ku sobie. Tu piramida jest odwrócona i jej szczyt opiera się na ziemi: Ten Syn podtrzymuje wszystko słowem swej potęgi (Hbr 1, 3).
To zdanie świętego Jana zawsze przypominało chrześcijanom także inną prawdę: że również w ich życiu słowo musi stać się ciałem, to znaczy wiara musi przełożyć się na czyny, miłość na konkretne czyny miłosierdzia.