Myśl dnia

Mając więc świętować tę wyższą ponad wszystko tajemnicę, w której Krew Jezusa Chrystusa zmyła nasze nieprawości, przygotujmy najpierw ofiary miłosierdzia. To samo bowiem, my winniśmy świadczyć tym, którzy wobec nas zawinili. Papież Leon Wielki
Readmore

Słowo Życia

Trzeba… weselić się i cieszyć…
Kto ma serce zestrojone z Bogiem, kiedy widzi skruchę danej osoby, niezależnie od tego, jak ciężkie byłyby jej błędy, raduje się z niej. Nie skupia się na błędach, nie wytyka palcem zła, ale raduje się z dobra, gdyż dobro drugiego jest także moim!

Czytaj więcej  

Kalendarz

kwiecień 2025
N P W Ś C Pt S
1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30

Słowo Życia - lipiec 2024

DROGA.jpg

„Pójdźcie wy sami i odpocznijcie nieco” (Mk 6, 31)

Ewangelia ukazuje nam troskę Jezusa o swoich uczniów zmęczonych działalnością apostolską w pobliskich miastach i wioskach. Pójdźcie wy sami osobno na miejsce pustynne i odpocznijcie nieco – mówi do nich. (…)
Przez wiele dni, a nawet przez długi czas, możemy czuć się źle, a mimo to musimy pilnować naszych obowiązków, warsztatu, domu, nauki… Taka sytuacja nie powinna jednak nas zniechęcać: jest to oznaka ludzkiej słabości i znak, że pracujemy z wytężeniem.

Bywają dni – wyznawała św. Teresa z wielką prostotą, – że nawet jedno słowo mnie męczy i chciałabym odejść z tego świata, ponieważ mi się zdaje, że wszystko mnie męczy”. Takie właśnie chwile winny być dla Boga, w takich też sytuacjach Pan jest przy nas i chce, byśmy skorzystali z odpowiednich dla danego przypadku środków: udali się do lekarza, o ile to konieczne, posłuchali jego rad, pospali nieci dłużej, poszli na spacer, poczytali dobrą książkę… Są to sytuacje, które Pan dopuszcza, abyśmy wrastali w głąb, nie przywiązując nadmiernej wagi do własnego zdrowia i abyśmy wzrastali w miłości, starając się uśmiechać, choćby to było trudne. Ofiarowanie takich sytuacji Bogu może mieć ogromne znaczenie duchowe, choćby serce zdawało się być oschłe i niezdolne do aktów pobożności.

Nie zwracając uwagi na siebie, również w odpoczynku winniśmy dążyć do Chrystusa, ponieważ miłość nie zna wakacji. „Dokądkolwiek człowiek chciałby pójść – jeśli nie zwróci się do Ciebie, wszędzie go dopada i przygważdża cierpienie” – uprzedza nas św. Augustyn. W najlepszym razie jest to ból, że odsunął się od Boga.

Podczas wakacji nie możemy niczego nie robić. „Odpoczynek oznacza: gromadzenie sił, pomysłów, planów… Inaczej mówiąc: zmianę zajęcia, aby powrócić potem – z nowym zapałem – do zwykłych zadań”. Czas ten zakłada nasze wewnętrzne ubogacenie jako skutek miłości do Boga, troski o nasze duchowe praktyki, jako skutek oddania się innym, i podejmowania prób zapominania o sobie. Powinny to być dni, w których w sposób szczególny staramy się uprzyjemniać życie swojemu otoczeniu. Ich radość i ich szczęście mają stanowić cząstkę naszego odpoczynku.

F. Carvajal, „Rozmowy z Bogiem”, tom IV, str. 191-193