Nawigacja strony
Myśl dnia - Maryja
Słowo Życia
Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je.
Idą one za Mną (J 10, 27)
Co to znaczy, że Jezus nas zna? Wie On o nas to, czego my wiemy. Na miarę słuchania Go, wzrasta w nas poznanie Jezusa, a przez Niego wchodzimy w poznanie siebie samych.
Pokuta - wymaga wyrzeczenia i ofiary
Jezus zawisł na krzyżu między niebem a ziemią, aby wszystkich do siebie pociągnąć: „A Ja, gdy nad ziemię będę wywyższony – wszystkich do siebie pociągnę” (J 12,32). I ty bądź tym, który do Boga przyciąga, prowadzi.
Jeśli chcesz dobrze przeżyć swoje życie, powierz się Maryi, która pod krzyżem swojego Syna stała się naszą Matką. Ona, która zawsze była wsłuchana w Słowa Ojca Niebieskiego, która w sposób doskonały żyła tylko Wolą Bożą, zrozumie cię, będzie ci zawsze towarzyszyć jako Matka, która bardzo kocha swoje dziecko. Ona zaprowadzi Cię do swojego Syna, a ON obdarzy cię pełnią swojego błogosławieństwa.
Ale i ty wsłuchaj się w głos Boży, Słowo Pana, który i dziś do nas mówi przez Pismo Święte, przez różne wydarzenia i sytuacje w ciągu dnia – przez małe, proste rzeczy, które przeżywasz chwila po chwili.
Pustynia - miejsce spotkania
W najbliższą niedzielę ( I Wielkiego Postu), usłyszymy fragment Ewangelii o kuszeniu Jezusa. „Duch wyprowadził Jezusa na pustynię”(Mt 4,1). Także i my, w okresie Wielkiego Postu, jesteśmy zaproszeni do wyjścia na pustynię. Jest ona najlepszą przestrzenią , w której możemy poznawać swoje słabości, braki miłości, kondycję naszej wiary i zaufania Bogu, doświadczyć prawdy o naszej grzeszności i jednocześnie o miłosiernej miłości Boga do każdego z nas.
Ks. B. Witkowski tak pisze o pustyni: „ Pustynia jest to miejsce mocy wrogich życiu; jest ono odwrotnością pierwotnej stworzonej przez Boga urodzajności w ogrodzie Eden. Na pustyni można doświadczyć niebezpieczeństwa głodu, pragnienia, burz piaskowych i węży. Po niej wędrowali przez czterdzieści lat członkowie Narodu wybranego, aby przygotować się na wejście do Kanaan ziemi obiecanej. To na pustyni sam Jezus przebywał przez czterdzieści dni poszcząc i modląc się, aż do rozpoczęcia Swej publicznej działalności (Łk 4,1-13). Tutaj też Jezus doświadczał kuszenia diabła, ponieważ pustynia przedstawiona jest jako ojczyzna złego ducha (Mt 4, 1; Mt 12,43). Pustynia to także miejsce spotkania z Bogiem.
Proste papieskie wezwanie do modlitwy
Święty Jan Paweł II był niewątpliwie człowiekiem modlitwy. Była ona dla niego przestrzenią intymnego spotkania z Bogiem, źródłem mądrości, siły. Budował na niej całe swoje życie, powołanie.
Podczas pierwszej pielgrzymki do Polski, zachęcał do życia modlitwą, do modlitwy nieustannej:
„Chcę wam powiedzieć wszystkim (…) nie ustawajcie w modlitwie. Trzeba się zawsze modlić, a nigdy nie ustawać (por. Łk 18,1), powiedział Pan Jezus.
Módlcie się i kształtujcie poprzez modlitwę swoje życie. „Nie samym chlebem żyje człowiek” (Mt 4,4) i nie samą doczesnością, i nie tylko poprzez zaspokajanie doczesnych – materialnych potrzeb, ambicji, pożądań, …
Krew Słowa Wcielonego
Krwi Chrystusa,
Wcielonego Słowa Bożego,
wybaw nas.
To wezwanie z Litanii do Krwi Chrystusa jest z pewnością najodpowiedniejsze, żeby uchwycić tajemnicę Adwentu i Bożego Narodzenia w świetle duchowości Krwi Chrystusa. Wyjaśnia ono przede wszystkim Adwent jako czas oczekiwania, który powraca do pierwszego przyjścia Chrystusa i niejako przynagla je, w nadziei na powtórne przyjście – paruzję, która zakończy bieg historii i da początek nowemu niebu i nowej ziemi. Zarówno w pierwszym jak i drugim przyjściu Ten, którego oczekujemy jest „odziany w szatę we krwi skapaną, a nazwano Go imieniem Słowo Boga” (Ap 19,13). Do Niego zwraca się Kościół wołając: „Przyjdź Panie Jezu”.